W miniony piątek wraz z burzową pogodą i deszczem przez region przeszedł silny wiatr, który przysporzył sporo pracy zarówno kutnowskim strażakom jak i druhom z jednostek OSP. Działania prowadzili zarówno na terenie miasta jak i w okolicznych miejscowościach.
Utrzymujący się przez krótką chwilę intensywny wiatr zostawił po sobie zniszczenia. Strażacy od godz. 18:00 do 20:00 usuwali skutki nawałnicy, jaka przeszła przez region. Podejmowali interwencję do powalonych na jezdni drzew, uszkodzeń dachów jak i zerwanych rynien. W niektórych miejscach powalone drzewa stanowiły duże utrudnienie dla ruchu pojazdów, tak jak np. w Mnichu (gm. Oporów).
- Silny wiatr pojawił się po godz. 18:00. W sumie piątkowych interwencji podjęliśmy 10. Z usuwaniem skutków tego wiatru mieliśmy do czynienia w Kutnie m.in. przy ul. Wojska Polskiego, Grunwaldzkiej, ale i w okolicznych miejscowościach: Strzelce, Komadzyn, Rustów, Mnich, Wola Raciborowska i Anielin. W żadnych ze zdarzeń nie było osób poszkodowanych - informuje st. kpt. Zdzisław Pęgowski, oficer prasowy KP PSP w Kutnie.
Zgłoś