Akcja „Miś” zrodziła się dzięki córce Tomasza Walczewskiego. Jak przypominał, stojąc z małą wówczas Wiktorią w kolejce w jednym z supermarketów zauważyli płaczącą dziewczynkę, której rodziców nie było stać na pluszaka. Córka pana Tomasza postanowiła oddać płaczącej koleżance swoją zabawkę i tak narodził się pomysł na Akcję Miś.
Wszyscy zaangażowani w akcję spotkali się w Kutnowskim Szpitalu Samorządowym o godz. 10, by odwiedzić najmłodszych pacjentów i sprawić im niespodziankę. Maluchy - ale i te starsze dzieci - otrzymały zabawki, książki, puzzle i oczywiście pluszowe misie.
W akcję zaangażowali się - jak co roku - uzbrojeni członkowie Diamond Dogs z Kutna oraz wójt gminy Łanięta Tomasz Szczęsny i radny Rady Miasta Kutno Bartosz Czechowski.
- Bierzemy udział w wielu akcjach. Chcemy się dzielić naszą pasją. Uważam, że to jest świetna inicjatywa. Ten uśmiech dzieci, który widzimy, kiedy wchodzimy na salę, dajemy im puzzle, pluszowe misie i możemy sobie zrobić z nimi zdjęcie urozmaica im tę szarą szpitalną rzeczywistość i jest to dla nas bardzo ważne - mówił Sebastian Walczak z Diamond Dogs.
- Szanowni Państwo już po raz kolejny wolontariusze zaangażowani w akcję „Miś” pod przewodnictwem członka zarządu powiatu kutnowskiego Tomasza Walczewskiego odwiedzili wszystkie chore dzieci w szpitalu, a także w domach dziecka. Moja akcja jako radnego miejskiego jest pierwsza. Mam nadzieję, że będą kolejne. Dziękuję wszystkim osobom zaangażowanym w inicjatywę, które podarowały pluszaki i odwiedziły razem z nami i z mediami szpitalny oddział dziecięcy - dodał radny Bartosz Czechowski.
Podziękowania złożył również organizator akcji.
- Dziękuję wszystkim mieszkańcom powiatu kutnowskiego, którzy włączyli się w akcję „Miś”. Pragnę zaznaczyć, że jest to ósma akcja. Jej inicjatorem była moja córka. Wpadłem więc na pomysł, żeby zorganizować taką akcję charytatywną. Chciałbym podziękować wszystkim sponsorom, wszystkim mediom, które od 8 lat pomagają nagłaśniać akcję „Miś”. W tej akcji nigdy nie zbieramy pieniędzy, a dary, które otrzymamy, oddajemy dzieciom czy to do szpitali czy do domów dziecka. Jeszcze raz serdecznie dziękuję - mówił Tomasz Walczewski.