reklama

Arkadiusz Aulich, czyli poeta w wiecznym stanie buntu

Opublikowano:
Autor:

Arkadiusz Aulich, czyli poeta w wiecznym stanie buntu - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Kultura i EdukacjaCzwartkowym gościem Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej był kutnowski poeta Arkadiusz Aulich, który promował swój drugi już tomik poezji „Odmienne stany świadomości” wydane w wydawnictwie Liberum Verbum. Jego debiut to sygnowanym przez Wydawnictwo „Miniatura” Kraków tomik pt. „Dom czystych myśli” w 2018. Spotkanie poprowadził Zbigniew Zebar- redaktor wydawnictwa Liberum Verbum, wrocławski prozaik i poeta, autor książek „Wzdłuż śladów” i „W niepokłonie”.

Arkadiusz Aulich w przyszłości zamierza zostać weterynarzem. Na co dzień interesuje się psychologią i filozofią, której oddaje przywództwo nad pozostałymi dziedzinami nauki. Filozofia H. Bergsona, F. Nietschego czy S. Freuda jest dla twórcy bardzo ważną wskazówką i można ją znaleźć w jego twórczości, choć on sam twierdzi, że nie zamierza z nikogo brać wzoru, ani nikogo naśladować. Ta chęć zachowania odrębności, oryginalności i wyjątkowości hamuje go przed czytaniem innych poetów. Z kolei poezja, którą tworzy staje się tylko środkiem przekazu jego aktualnych stanów i nie stanowi sama w sobie obiektu głębszego zainteresowania czy analizy. Jego preferowanym stanem, w jakim żyje jest stan buntu wobec otaczającej go rzeczywistości, czasem trudnej do zrozumienia i zaakceptowania. Poeta uważa, że nie ma dla nas ratunku, czeka nas koniec cywilizacji i wszyscy do niego zmierzamy we wspólnej autodestrukcji. Człowiek ma niewielki wpływ na taki bieg wydarzeń choć się buntuje.

Natchnieniem dla poety jest jego własne doświadczenie, a impulsem może być dosłownie wszystko. Nawet zakupy w sklepie i rozmowa z ekspedientką. Podczas spotkania nie obyło się również bez prezentacji jego najbardziej kontrowersyjnych wierszy: czy to z tematem Watykanu współpracującego z nazistami, czy tematem syjonistów polskich w 1968.

Z odpowiedzią na pytanie””być czy mieć” poeta nie miał najmniejszego problemu. Nie traktuje pisania jako formy zarobku i stawia sprawy duchowe ponad dominujący obecnie materializm. Pisanie jednak, to coś więcej niż hobby, to sposób na życie, styl bycia. Bliska mu twórczość E.Stachury zainspirowała go do spróbowania sił w prozie, co ma nastąpić już niebawem.

Po spotkaniu wszyscy czytelnicy mieli okazję otrzymać pamiątkową dedykację i zrobić wspólne zdjęcie.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE