Dziś na spotkaniu mogliśmy dowiedzieć się o "Córkach Wawelu. Opowieść o Jagiellońskich królewnach"- książce przedstawiającej całą panoramę życia na dworze z nieco kobiecej perspektywy. Rozmowa na jej temat pokazała, że historia wcale nie musi być nudna. Sama autorka pisze powieści fantasy mocne zakorzenione w historii.
- Ja jestem z wykształcenia historyczką średniowiecza i odkąd zaczęłam zajmować się przeszłością zawodowo, zawsze było to związane z magią, dlatego że moje zainteresowania badawcze to był dwór królewski Jagiellonów ale rozumiany właśnie jako miejsce, gdzie krzyżowała się kultura naukowa z kulturą ludową, w której czary i gusła jak wiadomo były bardzo popularna. I od tego się moja przygoda z fantasy zaczęła - mówiła słowem wstępu Anna Brzezińska.
Książka "Córki Wawelu" to szeroka panorama życia przedstawiająca rzeczywistość na dworze Jagiellonów. Dygresje, łączenie osób zupełnie ze sobą niepowiązanych w jedną spójną całość. Skąd taka koncepcja?
- Wszystkie jesteśmy córkami Wawelu. Wawel stał się mirażem Polski. Symbol który pozostał - mówiła.
Panorama tego świata jest taka szeroka, ponieważ świat pokazany przez pryzmat tylko jednej rodziny i to z najwyższego rodu nie odzwierciedliłby całej tej rzeczywistości. Jak podkreślała autorka, na dworze obok królów i królowych żyli wieśniacy, bo jak mówiła dalej Anna Brzezińska, ktoś musiał gotować, sprzątać. Ten książkowy Wawel symbolizuje w pewnym stopniu Polskę, zróżnicowanie kulturowe, różnice klas społecznych.
Pisarka podkreślała również, że ta książka to nie tylko obraz kobiet żyjących wówczas na wawelskim dworze, ale i mężczyzn.
- Historia tych kobiet nie mogła by istnieć, gdyby nie mężczyźni. Przecież one mają ojców, same są matkami, żonami - dodała.