Po zimie w ciężkich butach na stopach mogą pojawić się odciski, modzele odgnioty, które będą nieestetycznie wyglądać w wiosennym i letnim obuwiu. Jak można sobie z nimi poradzić?
- Na stopach mamy bardzo mało gruczołów łojowych, które nawilżają skórę, natomiast jest bardzo dużo gruczołów potowych. Brak odpowiedniej wentylacji może prowadzić do grzybicy, dlatego na początek stopom należy dać trochę powietrza, choćby zabierając lżejsze obuwie do zmiany w pracy - informuje kosmetolog Patrycja Salamon. - Jeśli chodzi o pielęgnację bardzo pomocne jest moczenie stóp w wodzie z solą do tego przeznaczoną, np. z dodatkiem mentolu, które mają działanie odświeżające i zmniejszające obrzęki.
Po moczeniu, które powinno trwać ok. 15 minut (temperatura wody nie ma znaczenia, jednak nie jest polecana woda gorąca z uwagi na niekorzystne działanie na naczynia krwionośne) można przejść do właściwego pedicure.
- Skracamy i opiłowujemy paznokcie, nadając im kształt na równo z opuszkami palców, zapewniając ochronę opuszka. Należy tutaj wystrzegać się zbyt głębokiego wycinania paznokci po bokach, ponieważ może to spowodować ich późniejsze wrastanie, co jest trudnym do usunięcia problemem nierzadko wielbicielek wysokich obcasów. Następnie wycinamy lub delikatnie odpychamy skórki. Do tego zabiegu używamy żelu witaminowego, który zmiękczy wcześniej skórki, ułatwiając pracę nad nimi - radzi specjalistka od pięknego wyglądu ciała.
Do tej pory wszystko brzmi całkiem zwykle, prosto i przyjemnie. Z odgniotami pójdzie równie łatwo? W reklamach producenci zachwalają cudowne skarpetki, które usuwają odciski w mgnieniu oka. Warto z nich korzystać?
- Należy wziąć pod uwagę fakt, że skarpetki nie dają natychmiastowego efektu złuszczania, na który musimy poczekać czasami trzy tygodnie, podczas których skóra odchodzi płatami, wyglądając bardzo nieestetycznie. Pamiętajmy również o tym, że taki zabieg działa nie tylko na zrogowaciałe fragmenty naskórka, ale również na zdrową skórę, parząc ją. Dlatego polecam klasyczny pedicure, gdzie po namoczeniu stóp używamy tradycyjnej drewnianej tarki do stóp z dwoma gradacjami - mówi pani Patrycja.
Tarka jest polecana zamiast często wybieranego pumeksu z uwagi na większą higienę użytkowania i bardziej delikatne działanie. Na rynku dostępne są modele z różnymi gradacjami i wymiennymi powierzchniami ścieralnymi, które można kupić zarówno w drogeriach, jak i zamówić w salonie kosmetycznym.
- Następnym etapem jest peeling, tu możemy wybrać między tym, w którym użyte są drobinki pumeksu oraz solno-cukrowym o najróżniejszych zapachach. Peeling możemy zrobić również w domowych warunkach - wystarczy cukier lub gruba sól oraz olej, oliwa lub olejek i dodatki zapachowe wedle uznania. Na koniec nakładamy krem lub maskę w bawełnianych skarpetkach na noc, a następnego dnia nasze stopy są piękne - zapewnia kosmetolog.
Przy pielęgnacji dłoni należy kierować się takimi samymi zasadami, jak w przypadku stóp. Tutaj jednak odciski są znacznie rzadziej spotykane, a możliwości pielęgnacji paznokci szersze.