Szacuje się, że od wybuchu wojny w Ukrainie do Polski przyjechało około 2,2 mln uchodźców. Dokładnie nie wiadomo, ilu przyjechało do Łodzi. Jednak niektóre źródła podają, że przybyło ich 70 tys. osób, głównie kobiet i dzieci. Dla tych ludzi trzeba znaleźć odpowiednie lokum. Część z przybyłych kobiet znalazła już pracę w Łodzi, a niektóre dzieci trafiły do szkół i przedszkoli. Takie osoby, które pracują mają dużą szansę na znalezienie sobie mieszkania.
Ceny mieszkań pod wynajem w Łodzi idą w górę
Duży popyt ze strony uchodźców z Ukrainy sprawił, że ceny mieszkań pod wynajem poszły w Łodzi w górę o 10 – 20 %. Jeszcze przed wojną za 30 mkw. kawalerkę wraz z opłatami można było mieć za 1,5 tys. zł. Obecnie trzeba za taki lokal zapłacić 1,8 tys. zł. Warto przy tym wspomnieć, że liczba ofert mieszkań na wynajem w Łodzi spadła aż pięciokrotnie. Do wynajmu pozostaję te mieszkania, których właściciele nie chcą w nich mieć uchodźców z Ukrainy.
Początkowo Ukraińcy wybierali te najmniejsze mieszkania. Obecnie łączą siły i wynajmują te większe lokale, dzięki czemu koszt wynajmu na osobę jest niższy. Jednak trzeba zwrócić uwagę, że sytuacja uchodźców jest trudna. W niektórych przypadkach to kobiety z małymi dziećmi bądź w ciąży, które nie mają pracy. W takich sytuacjach przyszłość jest bardzo niepewna. Ponieważ takie osoby są z zagranicy, to ewentualna egzekucja roszczeń może okazać się trudna.
Nie ma się za to co dziwić, że niektórzy właściciele mieszkań na wynajem nie chcą wchodzić w układy z uchodźcami. Jednak dla tych, którzy zdecydowali się wynająć mieszkanie uchodźcom sytuacja może być trudna. Wciąż obowiązuje covidowy zakaz eksmisji, który złagodzono tylko dla umów bezpłatnego użyczenia lokalu. Jeśli jednak uchodźcy nie będą chcieli się wyprowadzić na żądanie właściciela lokalu, to może być konieczne zaangażowanie w sprawę sądu. Wiele nowych mieszkań w Łodzi znajdziesz na portalu Investmap: https://investmap.pl/rynek-pierwotny/mieszkania/lodz.
Czy studenci będą szukać latem i we wrześniu mieszkań na wynajem?
Podaż nowych mieszkań szybko nie wzrośnie. Wynika to z tego, że nie da się szybko wybudować dużej liczby nowych lokali. Na to potrzeba czasu. Poza tym, niektórzy właściciele mieszkań na wynajem kupowali je na kredyt. A obecnie stopy procentowe dynamicznie rosną, co wpłynie na to, że nowych inwestorów nie będzie dynamicznie przybywać. Pozostają jednak tacy, którzy kupują nowe lokale za gotówkę. Jednak trzeba zadać sobie pytanie, ile ich będzie w Łodzi? Obecnie boom na nowe nieruchomości się kończy. Dopiero w 2023 i 2024 nastąpi wysyp nowych mieszkań.
Problem jednak jest taki, że spora część pracowników budowlanych wyjechała na wojną na Ukrainie. Zatem nawet te budowy mogą się opóźnić. Pytanie także brzmi, jak długo jeszcze potrwa wojna? Jeśli szybko się skończy to spora część uchodźców, którzy wynajmują obecnie w Łodzi mieszkania może wrócić do swojego kraju.
Ważnym okresem będzie sierpień i wrzesień, gdy studenci będą szukać stancji. Niektórzy z nich spodziewają się tego, że będzie dużo drożej niż przed rokiem. Jednak chyba większym problemem będzie to, że będzie trudno znaleźć mieszkanie na wynajem w tym gorącym okresie.
Pomimo tego, że we wrześniu może być spory problem ze znalezieniem stancji, to polski student zapewne wynajdzie inne rozwiązanie. Zawsze można połączyć siły z innymi studentami w podobnej sytuacji i wynająć duże mieszkanie, bądź nawet dom.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.