reklama

"Dzieci wielojęzyczne" premiera już niebawem!

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

"Dzieci wielojęzyczne" premiera już niebawem! - Zdjęcie główne

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Promowane„Kutno. Rodzinny dom. Tyle razy siedziałam w tym miejscu zasypana książkami i notatkami. Uczyłam się do testów, matury, egzaminów na studia. 20 lat temu podjęłam decyzję, że coś zmienię, że zwiedzę świat, że poznam wiele kultur i ludzi. Spakowałam się i wyjechałam z Kutna. Miałam więcej marzeń w kieszeni niż rzeczy w plecaku. Dziś siedzę w tym samym miejscu, zasypana znowu notatkami, a w plecaku... no cóż... jestem bogatsza o 20 lat. 20 lat podróży, kultur, ludzi, wzlotów, upadków, przygód, lotnisk, kontynentów, języków, przeprowadzek... Ale w sercu chyba wciąż jestem tą samą dziewczyną... z tą samą ilością marzeń. Dziś siedzę w tym samym miejscu, robię ostatnie korekty do mojej pierwszej książki. Opowiem Wam w niej moją historię.”

Napisała na swoim profilu FB Martyna Górniak- Pełech. Książka „Dzieci Wielojęzyczne” ukaże się już za kilka tygodni. Tymczasem my pragniemy przedstawić Wam kutnowską autorkę i zaprosić Was do jej szalonego wielokulturowego świata.

Martyna urodziła się i wychowała w Kutnie. W wieku 19 lat wyjechała by studiować dziennikarstwo na Uniwersytecie Śląskim w Rybniku i Katowicach. Na czwartym roku studiów pojawiła się przed nią szansa wyjazdu na studia do Hiszpanii i ten właśnie moment stał się przełomowym w jej życiu. Właśnie wtedy rozpoczęła się prawdziwa podróż. Przez Nowy Jork, Hiszpanię, Anglię, Luxemburg, Szwajcarię dotarła na Maltę. Tu wraz z rodziną osiadła „ na dłużej” i tu na małej śródziemnomorskiej wyspie wychowuje swoje dzieci. Sama o sobie mówi, że jest statystyczną Matką Polką, ale chyba nie do końca jest to prawdą. Ksawery i Krystyna, dzieci Martyny, wychowują się bowiem w czterech językach i kilku kulturach.

- Czy trudno wychować dziecko wielojęzyczne?

- Myślę, że ogólnie trudno wychować dziecko. Przy dziecku wielojęzycznym musimy być przygotowani na większą ilość zaskakujących zdarzeń” – pisze w swojej nowej książce Martyna.

- Dużo podróżujemy, poznajemy mnóstwo fantastycznych ludzi, żyjemy wielokulturowo, próbujemy dań z całego świata, te które nam najbardziej smakują na stałe wchodzą do naszego domowego menu – mówi Martyna. Nasz dom jest zawsze pełen wspaniałych ludzi, mówimy tu w kilku językach, gościmy znajomych z całego świata, gotujemy z nimi, poznajemy ich muzykę i słuchamy cudownych opowieści o krajach, z których pochodzą, o ich rodzinach, tradycjach. Nasze dzieci chodzą do państwowej międzynarodowej szkoły, gdzie co drugie dziecko siedzące w klasie pochodzi z innej części świata. Wielojęzyczność i wielokulturowość stały się naszą codziennością.

Dziecko wielojęzyczne nie siedzi z książką i nie uczy się słówek na pamięć. Ono żyje wśród nich. Uczy się całym sobą, słyszy języki wkoło, próbuje innej kuchni, słucha nowej muzyki i potrafi na mapie Europy (często na mapie świata) wskazać, gdzie mieszka jedna babcia, gdzie mieszka druga babcia i gdzie mieszka ono. Nie robi tego, ponieważ ktoś kazał mu się tego nauczyć. Ono to czuje. Dla dzieci wielojęzycznych mapa nie jest zlepkiem kolorowych kształtów, dla nich jest to część ich życia.” – czytamy w książce Martyny.

Okazuje się, że w tym całym wielokulturowym świecie, jest czas również na język i tradycję polską. Martyna kilka razy w tygodniu piecze tradycyjny polski chleb na zakwasie, w grudniu zawsze wraz z polskimi przyjaciółmi wspólnie przygotowują i ozdabiają pierniczki i mimo plusowej temperatury popijają grzane wino czy piwo. - To jest nasza polska tradycja - mówi Martyna – nie może jej zabraknąć. Tak jak malowania jajek na Wielkanoc czy smażenia faworków i pączków w Tłusty Czwartek.

A jak w tym całym świecie odnajdują się dzieci? Dziś Ksawery ma prawie 10 lat, Krysia ma 8 lat. Oboje mówią, czytają, piszą, myślą, bawią się i śnią w czterech językach. Ale z którym z nich utożsamiają się najbardziej? Którego języka używają, kiedy chcą coś policzyć? W którym wyrażają swoje emocje kiedy są złe lub smutne? Który z języków zajmuje największą część ich dziecięcych serc?

- Skąd jesteś? – zapytał.

Jestem z Polski – odpowiedziała Krysia.

Poważnie? Jesteś z Polski? Byłem kiedyś w Polsce. W Krakowie. A ty z jakiego jesteś miasta?

Pytanie numer dwa wydało mi się jeszcze ciekawsze. Przecież to takie naturalne, zapytać kogoś, skąd jest. Większość osób powie: to zupełnie logiczne, że Krysia powiedziała, że jest z Pol­ski, ponieważ ma rodziców Polaków. Słyszy swoich rodziców, którzy zawsze mówią, że są z Polski. Małe dziecko odpowiada dokładnie tak samo jak rodzice. Ale pytanie o miasto jest pyta­niem za sto punktów. Krysia może czuć się Polką (mimo całej maltańskiej otoczki), ale czy może czuć przynależność do jakie­goś polskiego miasta? A może odwrotnie – czy jakieś polskie miasto może być dla Krysi na tyle ważne, by określiła je mianem swojego miasta?

W tamtej sekundzie miałam wrażenie, że razem ze mną oddech wstrzymała cała kawiarnia (choć z pewnością tak nie było). Czekałam na odpowiedź, która dla mnie była warta sto punktów.

Jestem z Kutna – odpowiedziała zupełnie naturalnie, bez zasta­nowienia (…)”

Już dziś zapraszamy wszystkich do wielokulturowego świata Martyny Górniak- Pełech. Świata pełnego hiszpańskich kolorów, międzynarodowych smaków i międzykulturowych rozterek. Premiera „Dzieci Wielojęzycznych” już w październiku. Myślę, że jest to doskonała lektura dla wszystkich, którzy kochają języki, podróże i ciepłe kraje. Dla wszystkich, którzy chcą poznać niezwykłą historię zupełnie zwykłej rodziny.





Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy