reklama

Darmowa "micha", a i tak niedobrze. Petent atakuje MOPS: "Robią z nas wariatów"

Opublikowano:
Autor:

Darmowa "micha", a i tak niedobrze. Petent atakuje MOPS: "Robią z nas wariatów" - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

RegionSkrzydełka drobiowe stały się kością niezgody między Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, a jednym z petentów. Mężczyzna jest bowiem oburzony porcjami serwowanymi w jadłodajni i twierdzi, że z osób korzystających z pomocy robi się wariatów. Krytyczny wpis wraz ze zdjęciem wkładki mięsnej umieścił na profilu Spotted Gostynin. Post nie spotkał się jednak z poklaskiem pozostałych internautów, którzy szybko zripostowali jego roszczenia. Do sprawy w podobnym tonie odniosła się również kierownik gostynińskiego MOPS-u.

- Obiad z Mops.zwiekszone porcje ta porcja na 2 osoby.. Czy z ludzi korzystających z jadlodajni robi się wariatów?? (pisownia oryginalna) - pisze na facebookowym profilu Spotted Gostynin jeden z petentów.

Wpis okraszony został zdjęciem dwóch skrzydełek (poniżej). Z wypowiedzi mężczyzny wnioskować można, że takie posiłki uwłacza godności osób korzystających z pomocy jadłodajni. Wznoszącemu się na fali oburzenia mężczyźnie skrzydełka szybko podcięli gostynińscy internauci, nie pozostawiając na nim suchej nitki.

- A ja muszę sobie zarobić na takie skrzydełka...


- Skrzydełka jak skrzydełka. Myślisz, że w innych domach skrzydełko na obiad jest takie jak 5 tych z mopsu? Nie rozumiem jak można obwiniać mops za wielkość skrzydełka na talerzu. Zapewne dostaliście jeszcze zupę, a do tych skrzydełek jakieś ziemniaki, surówkę i co, nie najecie się tym? Ludzie, nie przesadzajmy... Dajcie też coś od siebie, a nie tylko narzekacie na coś co w dodatku dostajecie za darmo!

- Niektórzy muszą utrzymać czteroosobowa rodzinę i nie korzystają z jadłodajni i nie zawsze takie skrzydełka są na talerzu.

- Podobno pomoc opieki społecznej nie jest po to,żeby utrzymywać kogoś,a po to,żeby wspomóc,dali dwa skrzydełka,teraz idź i dokup sobie jeszcze dwa???? - to kilka z wielu słów krytyki pod adresem niezadowolonego petenta.

O komentarz zapytaliśmy także kierownik gostynińskiego MOPS-u.

- Brak mi słów na tak roszczeniową postawę. Pod koniec roku zwiększyliśmy porcję wkładki mięsnej ze 100 do 200 gramów. Ponadto każdy z petentów otrzymuje codziennie zupę oraz pół bochenka chleba. Co więcej, w sobotę wydajemy podwójne porcje w ramach wyposażenia na niedzielę, kiedy jadłodajnia jest nieczynna - wyjaśnia Renata Zagórska - Wiele osób, niebędących petentami MOPS-u, na takie posiłki musi zapracować, a część z nich nie może pozwolić sobie nawet na takie porcje, jakie podajemy w jadłodajni. Nie jest to zresztą jedyna forma wsparcia oferowana przez ośrodek. Dlatego jest to niezwykle przykre, iż są osoby, które w zamian za darmową pomoc odwdzięczają się tak niezrozumiałą krytyką - kończy kierownik MOPS-u.

A jakie jest Wasze zdanie w tej sprawie?

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE