13 lutego policjanci zostali zaalarmowani o kradzieży rozbójniczej na terenie jednego z łęczyckich dyskontów. Pracownica sklepu zauważyła jak klient przekroczył linię kas z niezapłaconym towarem i poszedł w stronę wyjścia.
- Kiedy kobieta usiłowała udaremnić mu kradzież, sprawca zareagował przemocą. Chwycił ja za rękę i odepchnął, po czym uciekł ze sklepu zabierając m.in. skradzioną damską bieliznę - relacjonuje asp. Mariusz Kowalski z KPP Łęczyca.
Na miejscu zdarzenia niezwłocznie pojawili się dzielnicowi. Policjanci przy wsparciu pracowników ochrony sklepu szybko namierzyli i zatrzymali sprawcę. Był to 36-letni mieszkaniec powiatu łeczyckiego znany z wcześniejszych konfliktów z prawem. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy. Część skradzionego towaru powróciła do sklepu.
- Kiedy sprawą zajęli się śledczy, wyszło na jaw, że zatrzymany tego samego dnia dokonał jeszcze dwóch kradzieży rozbójniczych, a w styczniu tego roku kolejnej. Przestępstwa popełnił w różnych dyskontach na terenie Łęczycy, gdzie kradł art. spożywcze, kosmetyki i chemię. Wstępnie wyliczono, że ukradł towary o wartości blisko 1.000 zł - podaje asp. Kowalski. - Za każdym razem, kiedy pracownicy usiłowali udaremnić kradzież, sprawca reagował przemocą. Na szczęście, jak dotąd ustalono, nikt nie doznał obrażeń.
Za kradzież rozbójniczą grozi kara nawet do 10 lat więzienia. W związku z powrotem do przestępstwa podejrzanemu grozi wyższy wymiar kary. Na wniosek prokuratury sąd aresztował 36-latka na trzy miesiące.