- 10 lutego po godz.14 dyżurny policji otrzymał telefoniczne zgłoszenie o podłożeniu ładunku wybuchowego. Anonimowy mężczyzna informował, że bomba wybuchnie w remizie OSP Góra Św. Małgorzaty. Natychmiast po otrzymaniu tej informacji wdrożono stosowne procedury. Pod wskazanym adresem pojawili się policjanci, a wśród nich pirotechnik – informuje asp. Mariusz Kowalski z KPP Łęczyca
Budynek został dokładnie sprawdzony, nie znaleziono jednak żadnego zagrożenia. W tym samym czasie policjanci ustalali tożsamość anonimowego zgłaszającego. Szybko okazało się, że to 46-letni mieszkaniec powiatu łęczyckiego. Policjanci ustalili, że mężczyzna przebywał u swojej rodziny. W ciągu zaledwie czterech godzin od zgłoszenia policjanci zatrzymali żartownisia.
- Mężczyzna był pijany, miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu. 46-latek oświadczył, że dla żartu powiadomił o bombie. Chciał w ten sposób zrobić na złość strażakom z OSP Góra Św. Małgorzaty. Zatrzymany usłyszał zarzut wywołania fałszywego alarmu powodującego zbędne czynności policji. Za takie przestępstwo grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności – dodaje M. Kowalski.