Ekstraklasa na Półmetku Sezonu

Czołowa klasa rozgrywkowa polskiej piłki dostarczyła nam bez wątpienia wiele emocji i jeszcze więcej niespodzianek, ale rywalizacja o tytuł i walka o utrzymanie trwa. Liczne zwroty akcji i niespodziewane wyniki, to oczywiście świetna okazja dla fanów zakładów bukmacherskich na polski futbol. Jeżeli potrafisz odnaleźć się w zawiłościach polskiego futbolu i potrafisz przewidzieć wyniki meczów, sprawdź zakłady dostępne online w gg.bet sport, a także przeczytaj analizę ekspertów portalu.

Wyścig po mistrzostwo trwa

Na czele tabeli znajduje się Lech Poznań i jest tam zupełnie zasłużenie. Znakomita techniczna gra i dobre warunki fizyczne piłkarzy z Bułgarskiej pomogły zdominować ligę w połowie sezonu. Problemem Lecha może być jednak jego… sukces. Na czołowych piłkarzy ostrzą sobie bowiem zęby zagraniczne kluby piłkarskie, a władze chętnie ich sprzedadzą, o ile tylko będą mogły zarobić. 19-letnia gwiazda zespołu z Poznania i niewątpliwie objawienie Ekstraklasy tego sezonu Jakub Kamiński, ponoć już niemal podpisał umowę z zespołem z Bundesligi.

Lechowi po piętach depcze jednak Pogoń Szczecin, tracąca tylko dwa punkty do lidera. Choć szczeciński zespół nie jest tak utytułowany, to solidna gra piłkarzy takich jak Sebastian Kowalczyk pomogła doprowadzić go na drugie miejsce. Ten ostatni piłkarz został nawet wybrany do jedenastki kolejki Ekstraklasy. O mistrzostwo mogą też powalczyć Lechia Gdańsk, Raków Częstochowa i Radomiak Radom, którym brakuje pięć punktów do pierwszego miejsca.

Kandydaci do spadku z ligi

Tabelę zamyka Legia Warszawa. Sytuacja stołecznego klubu jest bez wątpienia katastrofalna. Legioniści zajmują bowiem ostatnie miejsce w tabeli na półmetku sezonu i jest to największe zaskoczenie sezonu. Dawna znana złośliwa przyśpiewka kibiców, „Legia na czele, gdy odwrócimy tabelę”, zaskakująco się więc obecnie spełnia.

Najbardziej utytułowany klub piłkarski w Polsce i wielokrotny mistrz jest bowiem kandydatem do spadku. Byłby to najgorszy sezon klubu z Warszawy od wielu lat. Słaba gra Legii irytuje bowiem nie tylko właścicieli klubu, ale nawet najwierniejszych kibiców. Po żenującej porażce z Wisłą Płock w ostatniej kolejce ligowej doszło bowiem do żenującego skandalu, w którym kibice zatrzymali autokar, wdarli się do środka i szarpali z piłkarzami. Rezultatem była kontuzja brazylijskiej gwiazdy zespołu, Luquinhasa, który przez to nie wystąpi w kolejnym meczu z Zagłębiem Lubin. Agent Brazylijczyka twierdzi nawet, że po tym piłkarz nie ma ochoty już wracać na stadion, choć rozwiązanie umowy jest mało prawdopodobne.

Emocje są tak duże, że głos w sprawie Legii zabrał nawet słynny jasnowidz-celebryta, Krzystof Jackowski. Twierdzi on, że przewiduje, że Legia jednak nie spadnie i że po nieudanej połowie sezonu powinna się odbijać. Jeżeli wróżbita ma rację, w takim razie spadnie mały Bruk-Bet Termalica Nieciecza, którego awans do Ekstraklasy był nieco dziełem przypadku. W złej sytuacji są także Górnik Łęczna i Warta Poznań. Od Legii dzielą je bowiem w tej chwili tylko trzy punkty, a do tego drużyna z Łazienkowskiej ma do rozegrania zaległe spotkanie. Sytuacja na dole tabeli jest więc nawet bardziej wyrównana niż w czołówce i na pewno warto śledzić z uwagą te spotkania, bo dostarczą one dużo ciekawych okazji do obstawiania zakładów sportowych.