Pierwsza połowa spotkania ułożyła się po myśli kutnian, którzy po trafieniach Wielgusa i Gawlika prowadzili 2-0.
Po zmianie stron gospodarze zdobyli kontaktową bramkę, która wyraźnie napędziła ich kolejne ataki. Cztery minuty później Sokołowicz musiał wyciągać piłkę z siatki po raz drugi, po tym jak na listę strzelców wpisał się Piela.
Kutnianie mieli jeszcze szansę na przechylenie szali zwycięstwa na swoją stronę, ale rzut karny wykonywany przez Dynela padł łupem łódzkiego bramkarza.
ŁKS II Łódź - KS Sand Bus Kutno 2-2 (0-2)
0-1 15' Wielgus
0-2 44' Gawlik
1-2 61' Radionov
2-2 65' Piela
KS: Sokołowicz - Sobczak, Gawlik, Perizhok, Dąbrowski (70' Kowalczyk), Świątkiewicz (75' Bartos), Dynel, Wielgus, Górczyński (63' Ostrowski), Adamczyk, Kralkowski.
- W pierwszej połowie gra była wyrównana, ale udało nam się strzelić dwie bramki. Stworzyliśmy sobie również okazje na podwyższenie prowadzenia, jednak zabrakło nam trochę szczęścia. Po zmianie stron ŁKS zdobył kontaktową bramkę i poszedł za ciosem doprowadzając do remisu. Mieliśmy co prawda okazję na zmianę takiego stanu rzeczy, ale rzut karny wykonywany przez Łukasza Dynela obronił bramkarz ŁKS-u. Ogólnie wynik można uznać za sprawiedliwy - podsumował spotkanie trener Paweł Klekowicki.
