Pojedynek spadkowiczów dla Lwów

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport W ramach ligowych rozgrywek koszykarze Polfarmexu podejmowali dziś we własnej hali Siarkę Tarnobrzeg. Podopieczni Jarosława Krysiewicza okazali się lepsi od rywala, wygrywając 82-76. Najlepszym strzelcem Farmaceutów został Arkadiusz Kobus, który ukończył zmagania z dorobkiem 21 oczek.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla Lwów, które po trójkach Kobusa i Janiaka oraz akcji 2+1 w wykonaniu Zębskiego prowadziły w kutnowskiej hali 9-4. Polfarmex, grając dobrze w defensywie nie pozwalał rywalom na odrabianie strat. W połowie odsłony, po kolejnym rzucie z obwodu Kobusa, przewaga Farmaceutów wzrosła do dziewięciu oczek (16-7). Podopieczni Jarosława Krysiewicza kontynuowali skuteczną grę również w końcówce kwarty, po której na pierwszą przerwę schodzili, prowadząc 22-12.

W pierwszych minutach drugiej odsłony inicjatywa wciąż leżała po stronie kutnian, a przewaga cały czas oscylowała na granicy dziesięciu punktów. Z czasem goście złapali jednak drugi oddech i wykorzystując zadyszkę Polfarmexu na trzy i pół minuty przed końcem kwarty doskoczyli do Lwów na dystans zaledwie czterech oczek (25-29). Na szczęście w decydujących fragmentach połowy ręka nie zadrżała Janiakowi oraz Zębskiemu i na długą przerwę w lepszych nastrojach udali się gospodarze, prowadząc 36-30.

Po zmianie stron koszykarze Polfarmexu poszli za ciosem i w niespełna trzy minuty wypracowali sobie dziewięciopunktową zaliczkę (41-32). Goście nie zamierzali tanio sprzedać skóry i rzucili się do odrabiania strat. Z obwodu nie pomylił się Pabianek, punkty spod kosza zapisał również na swoim koncie Nowicki i na 4:35 minuty przed końcem odsłony Siarka zbliżyła się na zaledwie dwa oczka (41-43). Kutnianie mieli jednak w swoich szeregach dobrze dysponowanego tego dnia Arkadiusza Kobusa, który nie mylił się zarówno z dystansu jak i linii rzutów osobistych. Rozpędzone Lwy grały jak z nut i do decydującej kwarty przystępowały z przewagą aż czternastu oczek (62-48).

Początek czwartej kwarty można podsumować krótko: Dawid Adamczewski show. Obrońca w trzech kolejnych akcjach zapisał bowiem na swoim koncie dziewięć oczek i stało się jasne, że zwycięstwo Lwów jest już praktycznie przesądzone (71-53). Goście zdecydowali się jednak na ostatni zryw, zaliczając run 9-0 i zmniejszając tym samym punktowy dystans do dziewięciu punktów (62-71). Wyraźnie uśpieni prowadzeniem koszykarze z Kutna oddali pole gry rywalom, którzy do swojego dorobku dokładali kolejne oczka. Na dwie minuty przed końcową syreną, po celnym osobistym Zalewskiego, Siarka zbliżyła się do Lwów na zaledwie trzy punkty (76-79). Było to jednak wszystko na co stać było przyjezdnych i ostatecznie z kolejnego zwycięstwa mogli cieszyć się podopieczni Jarosława Krysiewicza, wygrywając 82-76.

Polfarmex Kutno – Siarka Tarnobrzeg 82-76 (22-12, 14-18, 26-18, 20-28)

Polfarmex: Kobus 21, Wojdyła 13, Janiak 11, Adamczewski 11, Zębski 9, Szwed 8, Tradecki 3, Marek 3, Sobczak 3, Pawlak 0;

Siarka: Niedźwiecki 14 (10 zb.), Czyżniewski 13, Zalewski 13, Stanios 12, Długosz 8, Nowicki 7, Pabianek 5, Sewioł 4, Gazarkiewicz 0, Rypiński 0.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE