Niemal od pierwszej minuty spotkania inicjatywa leżała po stronie gospodarzy. Kutnianie wypracowali sobie przewagę, którą utrzymywali w kolejnych akcjach. W połowie odsłony po trafieniu Marka Lwy prowadziły różnicą sześciu oczek (16-10). Niestety w końcówce goście zdołali odrobić większość strat i na minutę przed zakończeniem odsłony zbliżyli się do Polfarmexu na dystans zaledwie dwóch oczek (21-23). Ostatnie słowo należało jednak do podopiecznych Jarosława Krysiewicza, którzy na przerwę schodzili z siedmiopunktową zaliczką (28-21).
Od początku drugiej odsłony przewaga kutnian rosła. Krakowianie mieli spory problem z zatrzymaniem rozpędzonych Lwów, które raz za razem kończyły swoje akcje celnymi rzutami. Na cztery minuty przed zakończeniem połowy, po trójce Fiszera Polfarmex prowadził już różnicą 16 punktów (44-28). Nie było to jednak ostatnie słowo kutnian. W decydujących momentach kwarty Farmaceuci włączyli bowiem drugi bieg i zdołali odskoczyć na 24 oczka (62-38).
Po zmianie stron Polfarmex kontynuował dobrą passę z pierwszej połowy, systematycznie dokładając do swojego dorobku kolejne punkty. Po pięciu minutach Lwy prowadziły 24 oczkami (71-47) i nic nie wskazywało na to, że w najbliższych minutach boiskowa sytuacja może ulec zmianie. Do decydującej o zwycięstwie odsłony kutnianie przystępowali przy wyniku 81-59.
W czwartej kwarcie podopiecznym Jarosława Krysiewicza pozostało jedynie postawienie kropki nad „i”. Lwy nie zwolniły tempa i zdecydowanie powiększyły dystans punktowy dzielący obie drużyny. Finalnie drugie domowe spotkanie fazy play-out również padło łupem Polfarmexu. Tym razem kutnianie wygrali 105-69.
Polfarmex Kutno – AZS AGH Kraków 105-69 (28-21, 34-17, 19-21, 24-10)
Polfarmex: Marek 20 (10 zb.), Pawlak 13, Sobczak 6, Majewski 10, Czyżnielewski 7, Fiszer 9, Żmudzki 4, Obarek 7, Nowicki 2, Gospodarek 23, Andrzejewski 4;
AZS: Włodarczyk 8, Borówki 4, Koperski 12, Mamcarczyk 7, Podworski 8, Jakubek 0, Deja 15, Czerwonka 2, Wasyl 6, Zych 4, Kędel 0, Dyrda 3.