Anwil zwycięża w derbach regionu

Opublikowano:
Autor:

Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia Nie udał się podopiecznym Jarosława Krysiewicza ostatni mecz w kończącym się roku kalendarzowym. Polfarmex przed własną publicznością musiał uznać wyższość Anwilu Włocławek przegrywając 54-58. Dwóch zawodników Lwów zanotowało w tym spotkaniu double-double. Jedenaście punktów i tyle samo zbiórek zapisał na swoim koncie Michael Fraser, a 10 oczek i aż 16 zebranych piłek to dorobek Kevina Johnsona.

O pierwszych minut spotkania obie drużyny postawiły na twardą grę defensywną, co przełożyło się na bardzo niską skuteczność rzutową. Początek meczu należał do zespołu kutnowskiego, który po celnych trafieniach Frasera i Grochowskiego prowadził po niespełna czterech minutach 6-1. Z czasem do głosu doszli jednak goście, którzy głównie dzięki Robertowi Skibniewskiemu szybko odrobili starty i na 2:42 minuty przed końcem pierwszej kwarty doprowadzili do remisu 8-8. Wynik odsłony na 10-8 dla Anwilu ustalił Grzegorz Kukiełka, który wykorzystał jeden z przyznanych rzutów osobistych.

Obraz gry w drugiej kwarcie nie uległ zmianie i festiwal nieskutecznej gry trwał w najlepsze. Za sprawą najlepiej punktującego dotychczas zawodnika TBL Davida Jelinka włocławianie wysforowali się co prawda na czteropunktowe prowadzenie 12-8, jednak kilka chwil później po skutecznej akcji 2+1 w wykonaniu Parkera to Polfarmex zyskał minimalną przewagę 15-14. Ostatnie słowo w drugiej odsłonie należało do gości, którzy po dwóch skutecznych rzutach osobistych Bartosza Diduszki kończyli pierwszą połowę prowadząc 19-18.

Po zmianie stron strzelecką niemoc zza łuku w drużynie Lwów przełamał Wołoszyn, który wyprowadził gospodarzy na skromne prowadzenie 21-19. Na odpowiedź Anwilu nie musieliśmy jednak czekać długo. Celnie z dystansu przymierzyli Kamil Łączyński oraz Fiodor Dmitriew, co pozwoliło włocławianom, na 3:17 przed końcem odsłony, odskoczyć na sześć oczek (33-27). Gościom udało się dowieźć korzystny wynik do końca kwarty i to oni byli w lepszej sytuacji przed decydującą odsłoną prowadząc 38-32.

Od początku czwartej kwarty nie do zatrzymania dla kutnowskiej defensywy był, wspomniany już wcześniej, David Jelinek. Czech zdobywając punkt za punktem powiększał przewagę gości, która na siedem minut przed końcem meczu wynosiła osiem oczek (47-39). Farmaceuci nie złożyli jednak broni i w krótkim czasie zniwelowali prowadzenie Anwilu do jednego punktu (50-49). Duża w tym zasługa Marcina Malczyka, który w dwóch kolejnych akcjach zapisał na swoim koncie pięć oczek. Ostatnia minuta należała jednak do gości. Kolejne trafienie Jelinka oraz skuteczny osobisty Piotra Stelmacha przypieczętowały wygraną włocławian, którzy ostatecznie, po zaciętym spotkaniu zwyciężyli 58-54.

W kutnowskim zespole dwóch zawodników zanotowało double-double. Jedenaście punktów i tyle samo zbiórek wywalczył Michael Fraser, a Kevin Johnson zakończył zawody z dorobkiem 10 oczek i aż 16 piłkami zebranymi z tablic.

Do zwycięstwa Anwil poprowadził niezawodny David Jelinek, który zapisał na swoim koncie 20 punktów. Na wyróżnienie zasługuje również Robert Skibniewski, który rzucił 10 oczek.

Polfarmex Kutno-Anwil Włocławek 54-58 (8-10, 10-9, 14-19, 22-20)

Polfarmex: Fraser 11 (11 zb.), Johnson 10 (16 zb.), Malczyk 5, Wołoszyn 3, Grochowski 2, Parker 11, Zyskowski 8, Jarecki 2, Bartosz 2, Gabiński 0

Anwil: Jelinek 20, Skibniewski 10, Dmitriew 8, Tomaszek 6, Łączyński 6, Stelmach 5, Diduszko 2, Kukiełka 1, Bristol 0

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE