Wszystko ma rzecz jasna związek z pogarszającą się sytuacją epidemiologiczną w naszym kraju. Wczoraj padł kolejny rekord zachorowań, resort zdrowia informował o 6526 nowych i potwierdzonych przypadkach zakażenia koronawirusem
Polsat News poinformował, że w związku z pogarszającą się sytuacją władze nie wykluczają rozszerzenia obostrzeń. Telewizja podaje, że pomiędzy członkami rządu toczą się wstępne rozmowy na ich temat. Póki co są to tylko sugestie i żadne ostateczne decyzje nie zapadły.
- Najprawdopodobniej w najbliższych dniach zostanie wprowadzony absolutny zakaz organizacji takich imprez jak wesela - nawet przy ograniczonej liczbie gości. Na posiedzeniu rządu zastanawiano się, czy takim zakazem objąć cały kraj, czy wyłącznie te części kraju, które pozostają w czerwonej strefie – informują dziennikarze Polsat News.
Pomysły idą jednak dużo dalej. Rozważany jest wariant zakazu sprzedaży alkoholu w placówkach monopolowych już nawet po godz. 19. A może stacja paliw? Nic z tych rzeczy, tam również od tej godziny - jeśli pomysł zyska aprobatę - półki z alkoholem będą nieosiągalne. Rząd ma także rozważać czasowe zamknięcie targowisk. Wówczas sprzedawcom wypłacałoby rekompensaty. Możliwe jest także ograniczenie organizacji zgromadzeń i manifestacji. Pod uwagę brane jest też ograniczenie działalności lokali gastronomicznych, a także zmiany w szkołach i częściowe przejście na naukę zdalną.