Drużyna trenera Jarosława Krysiewicza rozpoczęła dzisiejsze zawody w składzie:Krzysztof Jakóbczyk, Kamil Maciejewski, Mateusz Szwed, Jakub Dłuski i Hubert Mazur.
Akademicy rozpoczęli spotkanie obiecująco. „Trójka” Krzysztofa Jakóbczyka i dwa oczka Jakuba Dłuskiegowyprowadziły gospodarzy na prowadzenie 5:0. Później do głosu pomału zaczęli dochodzić goście, których gra z minuty na minutę wyglądała coraz lepiej. Po celnym trafieniu Piotra Zielińskiego za linii 6,75 m, MKS w czwartej minucie gry wyszedł na prowadzenie 7:6. Dalsza część kwarty toczyła się pod lekkie dyktando gości, którzy po akcji 2+1 Pawła Zmarlakapowiększyli prowadzenie do sześciu punktów 14:8. Akademicy w końcówce kwarty wrócili ponownie do gry i ostatecznie po celnym rzucie niezawodnego Krzysztofa Jakóbczyka przegrywali różnicą dwóch oczek 16:18.
Początek drugiej odsłony należał wyraźnie do miejscowych. Akademicy rozpoczęli tą kwartę od serii 8:0. Dopiero w 14 minucie gry Łukasz Grzegorzewski po jednym celnym rzucie osobistym odblokował niemoc przyjezdnych. Gra wyrównała się i obie ekipy grały kosz za kosz. W tym fragmencie gry na wyróżnienie zasłużył Kamil Maciejewski, który zdobył 5 punktów, a AZS wygrał drugie starcie 20:15 schodząc do szatni z trzy punktowym prowadzaniem 36:33.
Po przerwie zawodnicy z Dąbrowy Górniczej uzyskali lekką przewagę. Jakub Karolak zdobył dla swojej drużyny 5 punktów z rzędu i doprowadził do remisu 40:40. Kolejne minuty gry należały do przyjezdnych, a w szczególności do wspomnianegoJakuba Karolaka. Gracz z Zagłębia trafia kolejny raz za linii 6,75 m powiększając prowadzenie MKS-u do czterech oczek 49:45. Dąbrowa nie zwalniała tempa, i po celnym rzucie Pawła Zmarlaka prowadzenie gości wciąż rosło 54:47. Impuls do walki gospodarzom dał występujący w roli kapitana (pod nieobecność kontuzjowanego Grzegorza Małeckiego) DawidBręk. Popularny w Kutnie "Breniu" zdobył w końcówce kwarty 4 oczka zmniejszając stary do przyjezdnych (51:54). O zwycięstwie miało zdecydować ostatnie 10 minut.
Decydującą ćwiartkę lepiej rozpoczęli goście, którzy po udanej kontrze i punktach Marka Piechowicza powiększyli prowadzenie 56:51. Arkadiusz Kobus po akcji 2+1 zmniejszył straty kutnian, a ciężar zdobywania punktów wziął na swoje barki Dawid Bręk. Kapitan Akademików w niespełna 3 minuty rzuca rywalom 15 punktów, trafiając 3 razy za "trzy". Kutnowska publiczność skanduje nazwisko Dawida, który wyprowadza AZS na 11 punktowe prowadzenie 69:58. Akademicy grają koncertowo, a 5 oczek Krzysztofa Jakóbczyka zwiększa dystans do rywala (74:61). Do zakończenia spotkania pozostawało niespełna 4 minuty, i nic nie zapowiadało tak emocjonującej końcówki. Na minutę do zakończenia spotkaniaPiotr Zieliński trafia swoją 3 "trójkę" w tym meczu, niwelując straty przyjezdnych do zaledwie dwóch punktów 75:73. Akademicy grają nerwowo i w dwóch kolejnych akcjach notują straty. Do zakończenia spotkania pozostaje 17 sekund i trener Wieczorek prosi o czas. MKS gra ustawioną akcję, w której Grzegorzewski blokowany jest przez bohatera spotkania, Dawida Bręka, AZS Kutno zasłużenie wygrywa 75:73.
AZS WSGK Polfarmex Kutno - MKS Dąbrowa Górnicza 75:73 (16:18, 20:15, 15:21, 24:19)
AZS Kutno: Bręk -23 (3x3 pkt), Jakóbczyk -14, Dłuski -10, Mazur -7, Maciejewski -6, Glabas -6, Kobus -5, Kwiatkowski -3, Szwed -1, Rduch -0.
MKS Dąbrowa Górnicza: Grzegorzewski -15, Karolak -13 (3x3 pkt), Zieliński -13, Marek Piechowicz -11, Zmarlak -11, Dziemba -3, Maj -3, Marcin Piechowicz -2, Wołoszyn -2, Gospodarek -0.
azswsgk.pl