Do zdarzenia doszło na ul. Troczewskiego. Jak czytamy we wpisie, zaatakowany został młody mężczyzna, który wraz ze swoją narzeczoną i dwójką znajomych wracał do domu.
Sprawcy – jak wynika z relacji w mediach społecznościowych - zadawali młodemu mężczyźnie ciosy maczetą niemal po całym ciele. Nie trudno wyobrazić sobie, jak mogło się to skończyć…
- Nagranie z telefonu koleżanki pozwoliło uwierzyć policji w istnienie tych maczet... oberwało sie również dziewczynom i małemu psu, który był z nimi na spacerze i szczekał podczas awantury... – relacjonuje brat napadniętego mężczyzny.
Napastnicy poruszali się granatowym samochodem marki WV Passat. Jego kierowca już trafił w ręce mundurowych. W trakcie ucieczki miał potrącić jedną z osób.
Na szczęście u nikogo z uczestników zajścia nie istnieje realne zagrożenie życia.
W Internecie pojawił się również apel, który przekazujemy dalej – jeśli ktoś może pomóc w namierzeniu sprawców i wyjaśnieniu całej sprawy, niech skontaktuje się z Komendą Powiatową Policji w Kutnie.
- Miasto Kutno to nie dziki zachód żebyśmy tolerowali noszenie maczet i ślepą agresję a także bezkarność w maseczce – napisał brat mężczyzny, który z obrażeniami trafił na SOR kutnowskiego szpitala.
Czekamy na komentarz Komendy Powiatowej Policji w tej sprawie.