Przypomnijmy, że Łukasz Kucharski odpowiadał za nieumyślne spowodowanie śmierci i niedopełnienie obowiązków. Wszystko to pokłosie tragicznego finału przesłuchania Marcina S. który zmarł w wyniku ran postrzałowych głowy. Strzały padły z broni byłego kutnowskiego policjanta. Kiedy prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie, Łukasz Kucharski miał w obecności swojego przełożonego grozić świadkom.
Jak mówił na październikowej konferencji prasowej, według niego ten zarzut jest bezpodstawny. Zaznaczał, że chodzi o rozmowę z naczelnikiem, w której miał powiedzieć, że "da plumbe w zęby każdemu, kto spróbuje go oczernić". Jak mówił, nie wypowiadał tych słów z powagą, a z uśmiechem i z żartem. Naczelnik jednak miał zgłosić ten fakt do komendanta, a ten dalej, do prokuratury. Niestety, jak się dzisiaj okazało, na finał tej sprawy poczekamy do początku przyszłego roku.
Jednocześnie Sąd uchylił dziś środek zapobiegawczy zastosowany wobec Łukasza Kucharskiego w postaci zawieszania w czynnościach służbowych. Wszystko dlatego, że mężczyzna został zwolniony ze służby w KPP Kutno.