reklama

Chcieli oszukać seniorkę, po łapówkę wysłali... taksówkę. W porę pojawił się...

Opublikowano:
Autor:

Chcieli oszukać seniorkę, po łapówkę wysłali... taksówkę. W porę pojawił się... - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaPrzestępcy działający metodą "na wnuczka”, czy „na policjanta" wciąż są aktywni. Oszukują głównie starsze osoby. Wyłudzają pieniądze, które często stanowią wszystkie oszczędności seniorów. Wczoraj, 23 czerwca taki telefon otrzymała mieszkanka Kutna.

Do jednej z seniorek w Kutnie zadzwonił na numer stacjonarny mężczyzna. Podszywając się pod policjanta poinformował ją, że jej syn spowodował wypadek drogowy, w którym ciężko ranna została kobieta. Rzekomy funkcjonariusz zapewnił również obietę, że w przypadku zapłaty 34 000 złotych wszystkie zarzuty zostaną wycofane, a jej syn nie trafi do więzienia.

Seniorka przez telefon rozmawiała również z zapłakanym rzekomym swoim synem, który prosił o pomoc i wpłatę pieniędzy dzięki czemu uniknie konsekwencji. Po odbiór kwoty, które rozmówca kazał zapakować w kopertę miał przyjechać taksówkarz. Zdesperowana i zdenerwowana kobieta przygotowała paczkę ufając rozmówcy. Po pewnym czasie taksówkarz podjechał pod dom kobiety, która wraz z naszykowaną kopertą z pieniędzmi wsiadał do niej.

Taksówkarz nie wiedział, co jest zawartością paczki, otrzymał zlecenie kursu wraz z odebraniem z jednego z adresów przesyłki i dostarczeniem jej w inne miejsce. Na szczęście w odpowiednim momencie „prawdziwy”syn wrócił do mieszkania i kiedy zorientował się że doszło do próby wyłudzenia pieniędzy, szybko zadzwonił na policję. Tym razem seniorka nie straciła oszczędności swojego życia.

- Pamiętajmy, że oszuści wykorzystują różne sposoby, aby wyłudzić pieniądze od swoich rozmówców. W momencie, kiedy ktoś będzie do nas dzwonił na telefon stacjonarny i chciał pieniądze – jak najszybciej zakończmy tą rozmowę powiadamiając o tym Policję! Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku oszczędności. Zadzwońmy do kogoś z rodziny, zapytajmy o to czy osoba, która prosiła nas o pomoc, rzeczywiście jej potrzebuje. Nie ulegajmy presji czasu wywieranej przez oszustów - apelują kutnowscy policjanci.

Policjanci nigdy nie proszą przez telefon o wydanie pieniędzy i pozostawienie ich w takich miejscach jak śmietnik czy klatka schodowa czy też przekazanie ich innej osobie, która za chwilę pojawi się u nas w mieszkaniu.

Rozmawiajmy z rodzicami i dziadkami o czyhających na nich zagrożeniach ze strony oszustów i o możliwych technikach z których korzystają. Niech w każdej dziwnej bądź niespotykanej sytuacji kontaktują się bezpośrednio ze swoimi bliskimi, dziećmi czy wnukami. Warto również zadbać, by osoby starsze nie trzymały dużej gotówki w domach. To może ułatwić oszustom ich przestępczy proceder.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo