- Hodowla drzew iglastych to tradycja, która trwa w naszej rodzinie już od 3 pokoleń, czyli od 1938 r. Ja zająłem się tym w 1995 r., również z czystego zamiłowania. Zawsze mogę liczyć na pomoc najbliższych, którzy podzielają moją pasję - przekonuje pan Piotr.
Swoje drzewa mężczyzna hoduje na prywatnej działce na peryferiach miasta. Wśród iglaków oferowanych przez kutnianina znaleźć można świerki, jodły oraz daglezje. Które z nich zaskarbiły sobie serca mieszkańców?
- Największym zainteresowaniem cieszą się świerki. Mamy ich trzy odmiany: świerk srebrny, świerk serbski oraz świerk pospolity i to ten pierwszy jest najczęściej wybieranym przez klientów - wyjaśnia hodowca.
Jak mówi pan P. Jóźwiak, w okresie przedświątecznym nie można narzekać na brak zainteresowania, gdyż drzewka sprzedają się jak świeże bułeczki.
- Tygodniowo jest to ok. kilku tysięcy choinek. Klienci przeważnie biorą te 2-, 2,5-metrowe. Można przejść się po naszym małym lasku, wybrać sobie drzewo, a my od razu je ścinamy. Dzięki temu jest świeże, a klient wie, co kupuje - dodaje mężczyzna.
Z hodowli pana Piotra choinki trafiają prosto do doniczek, gdzie przez kilka tygodni czarują swoimi urokami. Jak zadbać o to, żeby nasze świąteczne drzewko jak najdłużej cieszyło nasze oko?
- Przede wszystkim należy je regularnie podlewać i trzymać z dala od kaloryferów i źródła ciepła. Wtedy choinka przetrwa spokojnie miesiąc bez utraty igieł - zaleca hodowca.