reklama

Ciężarna z dwójką dzieci wyrzucona na bruk

Opublikowano:
Autor:

Ciężarna z dwójką dzieci wyrzucona na bruk - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNerwy i strach o najbliższą przyszłość stały się codziennością dla krośniewiczanki Joanny Płocharczyk. Tydzień temu kobieta wraz z partnerem i dwójką małych dzieci została eksmitowana z mieszkania, w którym od kilku lat przebywała. Cała rodzina wylądowała na bruku.

Pani Joanna wraz z partnerem Leszkiem i dwójką małych dzieci od siedmiu lat mieszkała w bloku przy ulicy Parkowej. Po kilku latach wspólnego życia nie spodziewali się, że lokum dostarczy im samych problemów.

– Od pracowników spółdzielni dowiedzieliśmy się, że nasze mieszkanie jest zadłużone, o czym nie mieliśmy wcześniej pojęcia. Dług urósł do około 11 tysięcy – dodaje pan Leszek. – Chcieliśmy rozłożyć go na raty, wpłacać co miesiąc chociaż niewielką kwotę, byle tylko nie mieć dalszych problemów z komornikiem.

Niestety, mimo starań pani Joanny i pana Leszka, dług wciąż się zwiększał. Po pewnym czasie zrobił się na tyle duży, że w sprawie zainterweniował sąd. Pod koniec września nasi rozmówcy otrzymali bowiem pismo z nakazem eksmisji.

– Jak tylko dostaliśmy dokument, od razu poszliśmy z tym do sądu. Rozmawialiśmy nawet z panią komornik zajmującą się zadłużeniem mieszkania. Powiedziała nam, że eksmisja osoby niedosłyszącej w ciąży, w dodatku z dwójką małych dzieci, jest niedopuszczalna i nikt nie każe nam opuszczać naszego mieszkania.

17 października spełnił się jednak najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Pewnego ranka do mieszkania pani Joanny i pana Leszka zapukał komornik w towarzystwie policji. Eksmisja wydawała się nieunikniona.

– Nie mogliśmy nawet spakować swoich ubrań czy zabawek dla dzieci. Ludzie, którzy przyszli do naszego mieszkania, kazali nam je jak najszybciej opuścić. Nie pozwolono nam wziąć żadnych mebli i sprzętów domowych, dostaliśmy jedynie łóżeczko dla rocznej córki. Zostaliśmy z niczym. Byliśmy kompletnie zdruzgotani – dodaje z żalem pani Joanna.

Czteroosobowa rodzina została zmuszona do opuszczenia swojego mieszkania i przeniesienia się do prywatnego pokoju gościnnego.

– Teoretycznie rodzina powinna spędzić w lokalu tylko kilka dni, jednak zdaję sobie sprawę, że nie mają gdzie się podziać. Pieniędzy na zapłatę za noclegi również im brakuje, dlatego nie wymagam, żeby płacili mi za dodatkowy pobyt w pokoju. Rozumiem ich trudną sytuację, staram się w jakiś sposób im pomóc – stwierdziła właścicielka lokalu, w którym zatrzymała się pani Joanna i jej bliscy.

Rodzina pani Joanny nie rozumie, dlaczego musieli opuścić swoje dotychczasowe mieszkanie. Kobieta jest rozżalona zwłaszcza dlatego, że została bez dachu nad głową,mając pod opieką dwójkę małych dzieci.

– Do tej pory nie mogę zrozumieć, dlaczego zostałam eksmitowana z własnego domu. Mam dwójkę małych dzieci, trzecie w drodze, w dodatku jestem osobą niedosłyszącą. Jak można wyrzucić rodzinę na bruk, nie zapewniając jej nawet stałego lokalu zastępczego? – zastanawia się pani Joanna. – Szukaliśmy pomocy w Urzędzie Gminy, jednak władze nie chcą mieszać się do tej sprawy. Spółdzielnia również nie potrafiła nam pomóc. Nie mamy już pieniędzy i czujemy się kompletnie bezsilni, codziennie zastanawiamy się, gdzie spędzimy najbliższą noc.

O sprawę zapytaliśmy spółdzielnię mieszkaniową „Przyszłość” w Krośniewicach, w której zasobach znajdowało się mieszkanie. Stanowisko prezesa Henryka Ociepy rzuciło jednak zupełnie inne światło na sprawę.

– Mieszkanie, w którym przebywała kobieta wraz z bliskimi, nie należało do nich. Od jakiś 6 lat miało nowego właściciela, który podejmował wszystkie decyzje związane z lokalem – powiedział H. Ociepa. – Spółdzielnia nie miała absolutnie żadnego związku z eksmisją, w związku z czym nie znam dokładnych szczegółów całej sprawie. Zdajemy sobie sprawę, że wyrzucanie ludzi z domu jest dla nich ogromną traumą, dlatego nie podejmujemy takich kroków.

Za eksmisją stoi zatem prywatny właściciel mieszkania. Do tematu wrócimy.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

logo