Pytanie zostało zadane prezydentowi na ostatniej sesji Rady Miasta. Zbigniew Burzyński odpowiedział, że zachowanie to zostało podyktowane spodziewanymi skargami pobliskich mieszkańców.
Koncert odbywał się w Parku Traugutta, zaś jest to teren ukształtowany w taki sposób, że dźwięk bardzo łatwo roznosi się po okolicy. Nie pomyliliśmy się – było bardzo dużo skarg mieszkańców odnośnie koncertu zespołu Alastor
O głos został także poproszony komendant Straży Miejskiej, Ryszard Wilanowski – Przez godzinę nasz dyżurny odebrał kilkanaście telefonów odnośnie tego, iż zespół gra zbyt głośno, co nie pozwala ludziom w spokoju przebywać w mieszkaniach i spać. Nie przesadzę, jeśli powiem, że zgłoszeń tych było około 20. Odbieraliśmy telefony także po zakończeniu koncertu.
Radny Mariusz Sikora pozostawał jednak nieugięty i wprost zapytał – Czy w takim razie popieramy rodzimy zespół, obchodzący 20-lecie swojego istnienia, czy może imprezy obwoźne, takie jak Biesiada Kasztelańska, która mogła grać znacznie dłużej?
Imprezy na Placu Wolności i terenach rekreacyjnych nad rzeką Ochnią są traktowane zawsze jako imprezy masowe, a te organizowane są na zupełnie innych zasadach. Prawdę powiedziawszy nie wiem, czy tak było z koncertem w parku Traugutta – prawdopodobnie nie. – odpowiedział ponownie na zapytanie komendant Ryszard Wilanowski.
Dyskusja mogłaby trwać znacznie dłużej – ostatecznie temat pozostał otwarty.