reklama

Czy radny zostanie przesłuchany?

Opublikowano:
Autor:

Czy radny zostanie przesłuchany? - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaNiedługo zapaść ma decyzja o tym, czy odnowienie PRL-owskiego napisu na wiadukcie kolejowym na Łąkoszynie w Kutnie było aktem wandalizmu. Maja Jakubowska, rzeczniczka Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Łodzi, powiedziała nam, że w tej sprawie, najbliższy poniedziałek będzie rozstrzygający.Przypomnijmy, że niedawno na wiadukcie pojawił się napis - "Nadrzędnym celem działania partii - dobro człowieka".

- Nikt nie występował do nas z pismem o wyrażenie pozwolenia na wymalowanie na wiadukcie takiego napisu. Wynika z tego, że jest to samowola. W poniedziałek zapadnie decyzja, czy złożymy oficjalne zawiadomienie w sprawie wandalizmu naszego mienia - mówi Maja Jakubowska, rzeczniczka Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Łodzi.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, PKP jest bliskie podjęcia decyzji o usunięciu napisu wywołującego spore kontrowersje.

Jerzy Ceranowski, były prezydent Kutna a obecnie przewodniczący komisji rozwoju miasta, w rozmowie z naszym dziennikarzem przyznał się do tego, że kupił farbę, którą napis na wiadukcie został wymalowany. Czy poniesie teraz konsekwencje za to, że jest zaangażowany w sprawę?

- Dopiero po zawiadomieniu o dewastacji od właściciela, czyli PKP, możemy podjąć odpowiednie kroki - mówi Ryszard Wilanowski, komendant Straży Miejskiej w Kutnie. - Jeśli otrzymamy formalne pismo o szkodzie, to wezwiemy pana Ceranowskiego. Jeżeli szkody przewyższają kwotę 250 złotych, to będzie to traktowane jako przestępstwo. Wówczas autor napisu może zostać obciążony grzywną nawet do 5000 złotych.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE