Radny Michałkiewicz (Lewica i Demokraci) uznał, iż niestosownym było zapomnieć o rysie historycznym i tak ważnej personie, jaką był wieloletni dyrektor Kutnowskiego Domu Kultury - Jerzy Papiewski. Tym bardziej iż podczas jubileuszu zostały wręczone indywidualne nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz zlożono podziękowania od włodarzy Kutna.
To było ewidentne faux pas. Niech Pan, panie prezydencie, przyzna się do błędu, zacznie się bić w pierś i powie „Przepraszam, panie Jerzy” - mówił podczas sesji radny Michałkiewicz. W tej kwestii jednoznacznie poparł go partyjny kolega, Krzysztof Wacław Dębski.
Dyskusja była długa i zażarta – w końcu na zarzuty radnych odpowiedział sam prezydent miasta, Zbigniew Burzyński.
Niedzielnych obchodów w ogóle miało nie być. W planach był jedynie koncert Magdy Umer i Andrzeja Poniedzielskiego. Stało się tak, jak się stało tylko dlatego, że w ostatniej chwili przyszły do nas nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W tej sytuacji postanowiliśmy wręczyć też osobiste podziękowania i wyróżnienia dla niektórych pracowników KDK. Być może faktycznie wyszło głupio...
Sam zainteresowany, radny Jerzy Papiewski, poproszony o zabranie głosu krótko urwał rozpoczętą debatę - Jestem wdzięczny radnym za pamięć, ale proponuję po prostu zamknąć już ten temat.