reklama

Droga żmudna i pod górkę - o literaturze, czytaniu i młodzieży

Opublikowano:
Autor:

Droga żmudna i pod górkę - o literaturze, czytaniu i młodzieży - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaOd pewnego czasu bardzo modne stało się stwierdzenie, że nastąpił regres w „zapoznawaniu” się z literaturą. Dzieci, młodzież i dorośli ponoć coraz mniej czytają, zastępując tę przyjemność korzystając z komputera i wirtualnych zasobów wiedzy. Innego zdania jest Sylwia Frontczak, kierownik Oddziału Dla Dzieci i Młodzieży Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. Stefana Żeromskiego w Kutnie – „Nie ma regresu czytelnictwa. W okresie wakacji mniej jest czytanych lektur szkolnych, natomiast dzieci i młodzież mogą sięgać po te pozycje, które faktycznie ich interesują”.

Jak zapewniają pracownicy biblioteki placówka na bieżąco stara się zaopatrywać w nowości książkowe i wartościową literaturę, – Młodzi ludzie często pytają się i czytają nowości. Najważniejsze jest jednak to, że chcą zapoznawać się z literaturą. W okresie wakacyjnym młodzi czytelnicy dzielą się na dwie grupy – pierwsza to ci, co czytają lektury szkolne (albo te, z którymi nie zdążyli zapoznać się w minionym roku szkolnym, albo czytają z tzw. wyprzedzeniem), druga zaś to osoby czytające literaturę „rozrywkową, lekką”. Sylwia Frontczak uważa, że wakacje powinny być oderwaniem się od obowiązków szkolnych, czytanie powinno być przyjemnością, nie zaś przymusem rodziców. Faktem jest, że młodzież sięga częściej po te pozycje, którymi są zainteresowani.

Zdecydowanie częściej odwiedzają bibliotekę dziewczęta, to dla nich jest więcej tytułów, - Chyba większą radość sprawia im obcowanie z literaturą piękną aniżeli chłopcom. Tym bardziej, że znaczna ilość książek „rozrywkowych” skierowana jest właśnie do młodych kobiet. Mniej jest literatury typowo dla chłopców – mówi kierownik Oddziału Dla Dzieci i Młodzieży kutnowskiej biblioteki.

Odpowiednia książka powinna być przeczytana w odpowiedni czasie i przez odpowiednią osobę. Zachęcanie do zapoznawania się z literaturą jest drogą żmudną i pod górkę i sama biblioteka nie da rady zmienić nastawienia niektórych osób. My dajemy możliwości wyboru książek, jeszcze potrzebne są chęci i przykład płynący od najbliższych – mówi Sylwia Frontczak.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE