"Tak, że o" mami prostotą i skromnością. Mniej wydatków, więcej korzyści. Ale to jednocześnie spotkanie z klasyką - czyli źródłem kabaretu.
Rozśmieszanie tradycyjnymi środkami wyrazu, a także standardowymi tematami: egzamin, baba u lekarza, mąż i żona, upierdliwa sąsiadka, policjant, zboczeniec w krzakach, wieśniak w panterce, opowiadanie kawału, anegdoty...
Konferansjer, jego postawa i wyprowadzony ze starannością gest - to wyraźne ozdobniki, ale również oddanie hołdu tradycji estradowej. Jednocześnie poddanie jej delikatnej kpinie. Klasyka nie omija też reakcji publiczności, ani na nasze szczęście - bisów.