- Nasi dziadkowie przelewali krew w walce z hitlerowcami, a teraz ci zwyrodnialcy propagują nazizm. Chyba zapomnieli ile ludzi zginęło przez tych zbrodniarzy. To skandal! - nie przebierają w słowach kutnianie.
Szczególnie rozgoryczeni są starsi mieszkańcy, którzy pamiętają II wojnę światową. Swojego rozgoryczenia nie kryje Jadwiga Bielicka, której mąż Edward walczył za Polskę w oddziałach Armii Krajowej, został też aresztowany i wysłany do jednego z niemieckich obozów pracy.
- To bardzo smutne, że po tylu latach wśród nas żyją osoby, które za nic mają słowo patriotyzm i depczą honor naszej pięknej ojczyzny. Nie sądziłam, że dożyję takich czasów, gdy ponownie na ulicach miasta można zobaczyć swastyki - uważa pani Jadwiga.
Suchej nitki na wandalach nie zostawiają też młodzi mieszkańcy Kutna.
- Dla mnie to po prostu skandal! Nasi dziadkowie przelali krew w walce z hitlerowcami, a teraz wandale malują swastyki propagujące nazizm. Ci ludzie powinni zostać złapani przez policję i surowo ukarani - twierdzi Wioletta Dombrzał, którą spotkaliśmy na osiedlu Tarnowskiego.
O sprawie poinformowaliśmy kutnowskich policjantów.
- Nie mamy na obecną chwilę zgłoszenia dotyczącego malowania farbą bloków przy ulicy Tarnowskiego. Potrzebne jest w tym przypadku zgłoszenie administratora budynku i wniosek o ściganie sprawców. Czy będzie to wykroczenie czy przestępstwo zależy to od wartości uszkodzonego mienia - mówi st. asp. Paweł Witczak, oficer prasowy KPP w Kutnie. - Na razie nie mogę stwierdzić, czy w tej sprawie będziemy prowadzić postępowanie w związku z kontrowersyjnymi napisami.