Boisko Pelikana w obecnym stanie nie ma szans na uzyskanie zgody na grę w II lidze i działacze Pelikana mimo podjętych starań, aby rozbudować stadion, mają świadomość, że przez trzy tygodnie, które pozostały do inauguracji rozgrywek nie uda im się tego dokonać, dlatego zwrócili się do dyrektora MOSiR, aby kilka pierwszych meczy można zagrać w Kutnie. Jednak aby tak się stało i można w ogóle rozmawiać o ewentualnej grze Pelikana w Kutnie, potrzebna była weryfikacja obiektu i uzyskanie licenecji II ligowej.
- Warunki na II ligę to cały szereg punktów, które trzeba spełnić, aby otrzymać licencje. Nawet tak piękny obiekt jak nasz otrzymał licencję warunkowo - mówi Paweł Ślęzak, dyrektor MOSiR -Jeśli Pelikan chciałby skorzystać z naszego boiska, musielibyśmy w trybie ekspresowym dokonać kilku zmian m.in. zabudować zadaszenia nad ławkami rezerwowych, powiększyć liczbę siedzisk z 12 do 13 rezerwowych i zaadoptować jedno z pomieszczeń na gabinet kontroli antydopingowej.
-Dzisiaj burmistrz Łowicza ma rozmawiać z prezydentem Zbigniewem Burzyńskim, który po przedstawieniu warunków ewentualnej gry Pelikana w Kutnie podejmie decyzje, czy wyrazić na to zgodę. Ja będę przekonywał prezydenta, że jeśli miałoby to być na kilka meczy, to trzeba pomóc Pelikanowi i myślę, że skorzysta na tym miasto, stadion i kibice- dodaje dyrektor Ślęzak.