W doniczkach z korzeniami lub świeżo ścięte. Świerk pospolity, jodła, a może świerk srebrzysty? Przed wigilią chyba każdy zadaje sobie to pytanie. Każdy też zapewne chce, żeby jak najdłużej wytrzymała w domowych warunkach, nie zmuszała do kilkukrotnego odkurzania podłogi w ciągu dnia, a także żeby jej zapach był wyczuwalny już od progu. Postanowiliśmy więc wybrać się do miejsca, gdzie od lat można nabyć wigilijne drzewka. U zbiegu ulicy Zamenhofa i placu Wolności sprzedawcy i klienci sugerują, co najlepiej wybrać.
- Ja już wybrałem. Oczywiście świerk srebrzysty, najładniej pachnie. Choinka żywa, jak co roku kupujemy w doniczkach, a potem sadzimy na działce. Nie ma świąt bez żywej choinki - mówi jeden z klientów.
Jakie jest zdanie handlarzy? Podpowiadają, jaka sprawdzi się najlepiej i jak kształtują się ceny drzewek.
- Najlepszy jest świerk pospolity, najpraktyczniejszy natomiast jest świerk srebrzysty, bo najdłużej postoi w domowych warunkach. Dużo osób również stawia na jodłę, bo nie kłują, a igły nie zlatują z niej tak szybko. Najlepszą opcją jest jednak świerk srebrzysty, ponieważ jego zapach jest najbardziej intensywny. Jeśli chodzi o ceny, kształtują się one różnie. Zależne są one od rodzaju drzewka i wielkości. Zwykły świerk kupimy już za 40 zł. Świerk srebrzysty można zakupić w widełkach cenowych od 80 do 120 zł, a jodły zaś od 100 zł wzwyż - informują sprzedawcy.
Ale to jednak nie wszystko. Prócz choinki niezbędnym, a zarazem symbolicznym elementem świąt, jest jemioła. Jak powrzechnie wiadomo, jest ona symbolem dostatku i szczęścia, ale co ważne dla zakochanych, pocałunek pod nią zapewnia trwały i szczęśliwy związek. Jeśli chodzi o ich ceny to mamy spory rozstrzał, bowiem kształtują się one od 5 do aż 100 zł. Wszystko zależy od wielkości jemioły oraz kuleczek, których liczba, jeśli wierzyć w symbolikę, im jest większa, tym więcej przyniesie szczęścia.