"Żółto-Niebiescy" do tego spotkania przystąpili w składzie z czterema testowanymi graczami Marcinem Zawadzakiem i Michałem Stasiakiem (Orzeł Parzęczew), Piotrem Szkupem (Pelikan II Łowicz) oraz Grzegorzem Cipińskim (Unia Skierniewice). Z podstawowego składu zabrakło tylko Michała Rosiaka oraz Pawła Ocetka.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli kutnian i już w 13 minucie piłkę do siatki zagraniem głową skierował Michał Stasiak, który wykorzystał dobre podanie Sylwestra Płachety. Niestety sześćdziesiąt sekund później było już 1:1, a na listę strzelców wpisał się Paweł Kukowski.
Później do głosu doszli piłkarze MKS Kutno, którzy mieli dwie dogodne sytuacje do zdobycia gola. Najpierw w słupek trafił Michał Stasiak, a później Sylwester Płacheta minimalnie przestrzelił nad poprzeczką. Jak mówi stare porzekadło "niewykorzystane sytuacje się mszczą" i gola zdobyli piłkarze Lecha Rypin. W sytuacji sam na sam znalazł się Przemysław Perkowski i strzałem o poprzeczkę nie dał najmniejszych szans naszego golkiperowi.
W 31 minucie wyrównał Sylwester Płacheta, a jedenaście minut później popularny "Sylwek" zdobył swoją drugą bramkę - tym razem po przepięknym uderzeniu z rzutu wolnego. Niestety po raz kolejny zabrakło koncentracji w obronie i MKS minutę później stracił bramkę. Nieszczęśliwym strzelcem samobójczej bramki okazał się Rafał Puścian.
Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i mieliśmy remis 3:3. W przerwie meczu Paweł Ślęzak w prowadził na boisko trzech piłkarzy, Michała Sokołowicza (za Kamińskiego), Marcina Panka (za Puściana) i Mariusza Jakubowskiego (za Szkupa).
Druga połowa jak i spotkanie rozpoczęła się znakomicie dla naszej drużyny. Oko w oko z bramkarzem wychodzi Michał Stasiak, podaje do Sylwestra Płachety, a ten nie ma żadnych kłopotów z umieszczeniem piłki w siatce i kompletuje hat-tricka. Chwilę później mogło być 5:3, lecz Michał Łucki nie wykorzystuje stuprocentowej sytuacji po zagraniu Sylwestra Płachety.
Pięć minut później bramkę po ładnej zespołowej akcji i podaniu Andrzeja Grzegorka zdobywa Mariusz Jakubowski. Niestety od tej pory do siatki trafiają tylko goście, choć MKS również groźnie atakował.
W 58 minucie straty Lecha do jednej bramki zmniejszył Paweł Markowski, a w 71 minucie był już remis (gol Pawła Kukowskiego). Przy obu bramkach kardynalne błędy popełnili obrońcy, a ładnymi akcjami popisał się czarnoskóry pomocnik Lecha, Paul Landry Gorogo (Burkina Faso). Wynik spotkania na 5:6 dla gości w 80 minucie ustalił Paweł Kukowski, który tak samo jak Płacheta zdobył hat-tricka w tym meczu. Fatalny błąd przy tej bramce popełnił Tomasz Karczewski, który chcąc podać futbolówkę do Michała Sokołowicza... nie trafił w nią.
MKS Kutno - Lech Rypin 5:6 (3:3)
1:0 Michał Stasiak 13 min.
1:1 Paweł Kukowski 14 min.
1:2 Przemysław Perkowski 29 min.
2:2 Sylwester Płacheta 31 min.
3:2 Sylwester Płacheta 42 min. (wolny)
3:3 Rafał Puścian 43 min. (samob.)
4:3 Sylwester Płacheta 52 min.
5:3 Mariusz Jakubowski 57 min.
5:4 Paweł Markowski 58 min.
5:5 Paweł Kukowski 71 min.
5:6 Paweł Kukowski 80 min.
MKS Kutno : 1 Kamiński - 11 Karczewski, 3 Puścian (46' 13 Panek), 16 Łucki (68' 8 Burdak), 5 Zawadzak - 14 Więcek, 2 Szkup (46' 7 Jakubowski), 15 Cipiński, 4 Grzegorek - 9 Płacheta, 6 Stasiak
Wieczorem fotoreportaż z meczu
Jedenascie bramek w sparingu MKS !
Opublikowano:
Autor: CyberanT
Przeczytaj również:
WydarzeniaMKS Kutno przegrał 5:6 (3:3) z czwartoligowym Lechem Rypin w meczu sparingowym.Bramki dla MKS zdobyli : Sylwester Płacheta (trzy), Michał Stasiak i Mariusz Jakubowski.
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE