Kilkanaście minut po zgłoszeniu MAN zjechał z autostrady na parking MOP Strzelce, a w ślad za nim ruszyli policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego. Okazało się, że 35-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego kierujący kilkunastotonowym zespołem pojazdów mial w organizmie 2,5 promila alkoholu.
- Kierowca usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości - mówi st. asp. Paweł Witczak, rzecznik prasowy KPP Kutno. - Grozi mu do 2 lat pozbawieni wolności, a także utrata prawa jazdy. Niewykluczone, że straci również pracę.