Oskarżony nie poczuwa się jednak do winy.
- Za co mam przeprosić pana starostę? Przecież to fakty, które miały miejsce. Skoro pan Krzysztof Debich zgodził się być urzędnikiem państwowym, to musi mieć grubą skórę - powiedział po posiedzeniu w rozmowie z dziennikarzami Konrad Kłopotowski. - Nie czuję się w żaden sposób winny i nie będę przepraszał za prawdę - dodawał.
Pierwszą rozprawę zaplanowano na 26 sierpnia.