Przewaga podopiecznych Sławomira Ryszkiewicza widoczna była od pierwszych minut spotkania. W szóstej minucie na prowadzenie KS mógł wyprowadzić Kamil Zagajewski, jednak po jego strzale piłka minimalnie minęła bramkę rywali.
Worek z bramkami rozwiązał sześćdziesiąt sekund później Piotr Michalski, który wykorzystał podanie Grzegorka wzdłuż pola karnego i bez najmniejszych problemów skierował piłkę do siatki GKS-u. Pomimo prowadzenia KS nie zwalniał tempa raz po raz stwarzając sobie groźne sytuacje, więc kolejne trafienia były tylko kwestią czasu.
Na 2-0 podwyższył w 25. minucie Mariusz Jakubowski, który technicznym strzałem posłał piłkę w światło bramki. Popularny Mario ponownie wpisał się na listę strzelców w 32. minucie, kiedy po dośrodkowaniu Bartosza Kaczora strzelił po długim słupku bramki sompolnian.
Wynik po pierwszych czterdziestu pięciu minutach powinien być wyższy, jednak po strzałach Walczaka i Kaczora piłka obiła tylko słupek i poprzeczkę rywali. Jedyną groźna akcję GKS przeprowadził w 43 minucie, kiedy to błąd Kaczora musiał naprawić Wojtczak pewnie zagarniając piłkę spod nóg piłkarza GKS-u.
W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie. KS zdecydowanie przeważał. Pierwszą groźną akcję po przerwie KS przeprowadził w 50 minucie, kiedy to Kamil Zagajewski bez większego problemu minął kilku obrońców GKS-u i znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości. Strzał Zagajewskiego był jednak zbyt lekki i goalkeeper GKS-u bez większych problemów wybił piłkę.
W 60. minucie czwartą bramkę dla kutnowskiego zespołu zdobył wprowadzony po przerwie na plac gry Piotr Kierus, który wykorzystał dośrodkowanie Jakubowskiego z rzutu rożnego i głową posłał piłkę do siatki sompolnian.
Niespełna sześćdziesiąt sekund później podopieczni Sławomira Ryszkiewicza powinni prowadzić różnicą pięciu goli, jednak po strzale Jakubowskiego piłka po raz kolejny w tym spotkaniu uderzyła w poprzeczkę.
Na kolejne bramki kibice przybyli na stadion przy ulicy Kościuszki musieli czekać do 75. minuty, kiedy to po dokładnym podaniu Zagajewskiego gola z najbliższej odległości zdobył Andrzej Grzegorek.
Wynik spotkania na 6-0 ustalił na pięć minut przed końcowym gwizdkiem Piotr Kierus wygrywając pojedynek bark w bark z obrońcą GKS-u i strzelając obok bezradnego bramkarza gości.
Tuż przed zakończeniem meczu swoją okazję na wpisanie się na listę strzelców zmarnował Gracjan Sobczak. Po jego strzale piłka po raz kolejny obiła tylko poprzeczkę.
KS Sand Bus Kutno - GKS Sompolno 6-0 (3-0)
1-0 7' Michalski
2-0 25' Jakubowski
3-0 32' Jakubowski
4-0 60' Kierus
5-0 75' Grzegorek
6-0 85' Kierus
KS: Wojtczak - Walczak, Kaczor, G. Sobczak, Łuczak, Ziemaniak, Jakubowski, Góralczyk, Zagajewski, Grzegorek, Michalski
Zagrali również: P. Sobczak, Kierus, Ławniczak, Bartczak, Wójcik, Łukasik