Reklama

Krośniewianka pokonuje Witoniankę

Opublikowano:
Autor:

Krośniewianka pokonuje Witoniankę - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia W minioną niedzielę lider łódzkiej A klasy grupa III rozegrał wyjazdowy mecz z Witonianką Witonia. Spotkanie odbyło się na neutralnym terenie w Byszewie. Goście zwyciężyli 3:0 po bramkach Borzuchowskiego, Wiśniewskiego oraz Osińskiego.

W czwartej minucie spotkania rzut wolny wykonywał Tomasz Pląskowski, który dośrodkował piłkę w pole karne. Futbolówkę w siatce umieścił Krystian Osiński jednak sędzia boczny uniósł chorągiewkę do góry.

Arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Kilka minut później w sytuacji sam na sam znalazł się Gracjan Zagajewski, ale uderzył w golkipera gospodarzy. Zawodnicy Witonianki nie przestraszyli się lidera. Swoją szansę miał Magnuski, jednak uderzył obok bramki. W 19 minucie spotkania goście wyszli na prowadzenie.

Osiński przejął piłkę w środku pola, odegrał do Przemysława Borzuchowskiego, a ten minął obrońcę gospodarzy i oddał strzał pod poprzeczkę. Paweł Marczak po raz pierwszy wyjmował piłkę z siatki.

W 30 minucie spotkania Gracjan Zagajewski z powodu kontuzji opuścił boisko. W jego miejsce wszedł Rafał Szymczak.

Swoje pięć minut w tym spotkaniu miała drużyna gospodarzy. Najpierw Trzeciak strzelał na bramkę gości, następnie swoją okazję mieli Wojtczak i Kaczmarek, ale nie udało im się zdobyć upragnionego gola.

Akcje ofensywne Witonianki podrażniły ambicję zawodników z Krośniewic. Z dystansu uderzał Patryk Florczak, ale futbolówka minimalnie minęła słupek.

W 40 minucie spotkania goście podwyższyli wynik spotkania. Z autu w pole karne piłkę wrzucał Florczak, a tam najwyżej wyskoczył Piotr Wiśniewski i strzałem z główki pokonał Marczaka. Swoją szansę przed przerwą miał również Paweł Peda, jednak jego strzał okazał się niecelny.

Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy goście podwyższyli wynik meczu. Po ofensywnej akcji Krośniewianki, Marczak interweniował w polu karnym. Wyszedł na 16 metr i wybił piłkę. Tak niefortunnie, że spadła pod nogi Krystiana Osińskiego. Zawodnik gości przyjął piłkę i huknął od razu na bramkę. Futbolówka przeleciała nad wracającym golkiperem gospodarzy.

Po zdobyciu trzeciej bramki goście postanowili szanować piłkę i jednocześnie spokojnie kontrolować przebieg spotkania.

Uśpiło to czujność obrońców z Witoni. Swoją szansę na zdobycie bramki mieli Szymczak, Pląskowski oraz Borzuchowski, ale ich strzał bronił bramkarz.

Zespół gospodarzy pod koniec meczu ruszył ofensywnie do przodu. Obrona Krośniewinaki rozbijała ataki przeciwników na 25 metrze boiska.

Witonianka Witonia - MKS Expom Krośniewianka 0:3 (0:2)
0:1 19' Przemysław Borzuchowski
0:2 40' Piotr Wiśniewski
0:3 50' Krystian Osiński

MKS Expom Krośniewianka: Brzeziński - Hyzopski, Hartwich B., Oleksy, Pląskowski - Bogdański, Osiński (70' Bazaniak), Zagajewski G. (30' Szymczak), Florczak - Borzuchowski, Wiśniewski (88' Kawka)

Witonianka Witonia: Marczak - Włodarczyk M. (81' Jeziorski), Włodarczyk P., Aftowicz A., Dorociak - Aftowicz K., Kaczmarek, Peda (65' Kucharski), Magnuski - Wojtczak (55' Wasiak), Trzeciak

Sędzia: Walczak K., asystenci: Graczyk, Gałązka Ł.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE