- Możecie dumnie stanąć z wypiętą piersią i powiedzieć, że jesteście elitą - mówił Tomasz Rzymkowski ze stowarzyszenia KoLiber, który kandydował w wyborach na radnego Rady Miasta z listy Ruchu Narodowego. - To, że nie ma wśród nas nikogo z zaproszonych władz mnie nie dziwi. Jest mi jednak ogromnie przykro, że nie ma wśród nas żadnego duchownego.
Głos zabrał również poseł Tadeusz Woźniak.
- Należy pamiętać, że Żołnierze Wyklęci walczyli jeszcze długo po zakończeniu wojny. Ostatni członek ruchu oporu - Józef Franczak "Lalek" zginął prawie 20 lat później. Już za mojego życia! - mówił parlamentarzysta.
- To, co cieszy mnie najbardziej to fakt, że jest tutaj tyle młodych ludzi - dodawał porucznik Wojska Polskiego Józef Stocki, żołnierz 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej, który podkreślał, że to na nich spoczywa obowiązek niesienia prawd historycznych i pamięci o tych, którzy poświęcili swe życia za wolność naszego kraju.