Tę kamienicę zna każdy mieszkaniec Kutna. Obecnie jest w bardzo złym stanie, zarówno technicznym, jak i wizualnym. Zgodnie z planami Zarządu Nieruchomości Miejskich, wszystko miało zmienić się nie do poznania.
- Prace obejmą kompleksową modernizację istniejącego budynku, który stoi frontem do ulicy Sienkiewicza, po lewej stronie bramy. Natomiast budynek znajdujący się po prawej stronie zostanie wyburzony i odbudowany i znajdzie się tam 9 nowych mieszkań i 2 lokale użytkowe - zapowiadał jeszcze w 2018 roku dyrektor ZNM Marian Sierpiński.
Dodatkowo z powierzchni ziemi zniknąć miały wszystkie oficyny, które w tej chwili okalają podwórko znajdujące się za kamienicą, a w ich miejscu powstać miał parking, tereny zielone oraz plac zabaw dla dzieci.
Prace miały zakończyć się na początku 2020 roku, a mamy już czerwiec, a żadne roboty nawet się jeszcze nie zaczęły. Dlaczego?
- Były już trzy przetargi w zeszłym roku, ale nie wyłoniły one wykonawcy z uwagi na to, że oferty były zbyt wysokie jak na nasze możliwości - poinformował na ostatniej sesji Rady Miasta Marian Sierpiński.
Złożone oferty pokazały, że wartość inwestycji wyniesie więcej niż pierwotnie zakładano. Z planowanych 2,6 mln złotych mowa jest dzisiaj o ok. 4,5 mln złotych. Jak zapowiadał na sesji dyrektor ZNM, sprawa jest jednak aktualna i remont ma się odbyć w latach 2021-2022.
- Środkowa część miasta zdecydowanie zyskałaby na znaczeniu - przekonywał.