Pijani mężczyźni pod podstawówką. Wezwano policję
Jakiś czas temu do naszej redakcji zgłosiła się jedna z Czytelniczek i poinformowała o wydarzeniach, które mają mieć miejsce przy ulicy Teligi w sąsiedztwie Szkoły Podstawowej nr 1. Jak napisała:
- Na ul. Teligi 15 w Kutnie od prawie pół roku koczują w samochodzie dwaj panowie którzy notorycznie są pijani. Szkoła jak i oddział przedszkolny wiedzą o tym. Dzieci idące codziennie do placówki publicznej widzą zataczających się pijaków, którzy leżą przy samochodzie. Dyrekcja Szkoły Podstawowej nr 1 nic nie robi, by zadbać o bezpieczeństwo dzieci. Czy musi stać się jakaś tragedia - i to przy Szkole i przedszkolu - by coś zrobili? Uważają, że to nie na ich terenie, lecz dzieci chodzą do szkoły tym chodnikiem – informowała nas mieszkanka Kutna.
W piątek 8 września kobieta wezwała na miejsce policję. Potem do naszej redakcji w tej samej sprawie zgłosiła się kolejna z mam której dziecko uczęszcza do SP nr 1.
Również podkreślała, że zarówno ona jak i pozostali rodzice zaczynają martwić się o bezpieczeństwo swoje, ale przede wszystkim swoich dzieci.
Zdaniem mieszkanek naszego miasta mężczyźni będąc w stanie wyraźnego upojenia alkoholowego m.in. wsiadają za kierownicę i odpalają silnik samochodu. Rodzice niepokoją się, że może się to skończyć wypadkiem.
Chcieliśmy sami porozmawiać z mężczyznami. W ubiegłym tygodniu pojechaliśmy na ulicę Teligi. Faktycznie, pojazd którego zdjęcia otrzymaliśmy od mieszkanek był tam zaparkowany, ale nikogo w nim nie zastaliśmy.
Urząd Miasta w Kutnie podjął działania
Zwróciliśmy się więc z pytaniami do Urzędu Miasta w Kutnie, oraz do dyrekcji Szkoły Podstawowej nr 1. Zapytaliśmy, czy ratusz, straż miejska, MOPS lub dyrekcja szkoły wiedzą o problemie wskazanym przez Czytelników, oraz czy są jakieś pomysły, jak sobie z tym poradzić np. częściej dysponować w to miejsce patrole straży miejskiej, zwłaszcza w godzinach w których odbywają się zajęcia dydaktyczne.
Dyrekcja szkoły póki co jeszcze nie odpowiedziała na nasze zapytania. Do sprawy natomiast odniosło się biuro prasowe UM w Kutnie.
- Do Państwa wiadomości w tej sprawie, ani urząd, ani Straż Miejska nie otrzymały żadnych informacji o opisanej sytuacji. Niemniej strażnicy miejscy niezwłocznie udali się pod podany adres i porozmawiali ze wspomnianym mężczyzną. Jak się okazuje jest to osoba, która nie ma stałego miejsca zamieszkania – informuje Kamil Klimaszewski z biura prasowego magistratu.
Jak dodaje na miejsce przyjechali również pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy po zebranym wywiadzie i przeprowadzeniu badań pomogli mężczyźnie i przewieźli go do noclegowni.
- Mamy nadzieję, że to miejsce pomoże wyjść mężczyźnie z problemu bezdomności i wrócić do życia w społeczeństwie. Straż miejska będzie również z większą uwagą patrolować obszar przy ulicy Teligi, aby wspomniane sytuacje się nie powtarzały – zapewnia Kamil Klimaszewski.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.