MKS wygrywa z Zelowem!!

Opublikowano:
Autor:

MKS wygrywa z Zelowem!! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia MKS Kutno wygrał z Włókniarzem Zelów 4:2 (2:1) w meczu 20. kolejki IV ligi łódzkiej i umocnił się na 4. miejscu w tabeli.Bramkidla "Miejskich" zdobyli Bartosz Kaczor (34), Michał Pilarski (36),Sylwester Płacheta (59) i Michał Rosiak (85). Dla Zelowa ŁukaszJarosiński (4) i Marcin Przybył (79).Spotkanie rozpoczęłosię fatalnie dla kutnian, bowiem już cztery minuty po pierwszym gwizdkusędziego goście zdobyli gola i było 0:1. Wrzutkę z głębi polaotrzymał niepilnowany Łukasz Jarosiński i strzałem z bliska pokonałbezradnego w tej sytuacji Michała Sokołowicza. Kolejne minuty torównież przewaga gości, którzy kilka razy zagrozili kutnowskiej bramce,lecz ich strzały były niecelne.Zdjęcia z meczu dostępne tutaj >>

Pierwszą groźną akcję MKSprzeprowadził dopiero po kwadransie gry. Faulowany przed polem karnymzostał Sylwester Płacheta i sędzia podyktował rzut wolny dla"Żółto-Niebieskich", którzy grali dziś w ... czerwonych koszulkach. Dopiłki podszedł Michał Rosiak, lecz jego strzał był za lekki i TomaszTomczyszyn bez problemu złapał futbolówkę.

Po dwudziestuminutach meczu, kutnianie jakby obudzili się z letargu i zaczęli corazto groźniej atakować. Szczęścia próbowali między innymi KrystianBolimowski i Sylwester Płacheta, lecz ich strzały były minimalnieniecelne, bądź piłkę łapał bramkarz przyjezdnych. W 29. minucieSylwester Płacheta dobrze znalazł się w polu karnym, minął jednego zrywali i... piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę.

W 34.minucie bardzo dobrym dośrodkowaniem z rzutu wolnego na głowę BartoszaKaczora popisał się Krystian Bolimowski, a "Kaczy" pięknym strzałemwpisał się na listę strzelców. Była to pierwsza bramka Kaczora w seniorskiej drużynie.

Gościenie otrząsnęli się po utracie bramki, a "Żółto-Niebiescy" niczym bokserzadali kolejny, tym razem nokautujący cios. Sto dwadzieścia sekundpóźniej w pole karne wbiegł Kamil Bartczak i dośrodkował na dłuższysłupek, a tam stał Michał Pilarski, który atomowym strzałem z powietrza umieścił futbolówkę tuż pod poprzeczką. Stadiony świata!

Przedprzerwą podopieczni Pawła Ślęzaka jeszcze dwukrotnie mogli wpisać sięna listę strzelców. Najpierw pięknego "rogala" Michała Rosiaka obroniłTomczyszyn, a chwilę potem popisał się piękną paradą przy strzale głowąBartosza Kaczora.

Drugie czterdzieści pięć minut przyniosło jeszcze trzy bramki.W 59. minucie sam na sam z bramkarzem Włókniarza Zelowa znalazł sięSylwester Płacheta i pewnym strzałem po ziemi zdobył trzecią bramkę dlaMKS w tym spotkaniu. Był to 12. gol "Sylwka" w tym sezonie.Niestety dwadzieścia minut później niepewnie grająca dziś obrona"Żółto-Niebieskich" popełniła kolejny błąd, który wykorzystał MarcinPrzybył i zdobył kontaktową bramkę dla Włókniarza.

Trener Ślęzakwidząc nieporadność swoich zawodników w środku pola zdecydował się nazmiany i wprowadził Michała Łuckiego (za Kaczora) oraz Marcina Panka(za Jakubowskiego). Po zejściu z boiska Mariusza Jakubowskiego, rolękapitana zespołu przejął bardzo aktywny w dzisiejszym meczu KrystianBolimowski.

Gdy wydawało się, że końcówka spotkania będziebardzo nerwowa, przypomniał o sobie Michał Rosiak, który przezwiększość meczu był niewidoczny. W 85. minucie "Rychu" wpadł w polekarne, zwiódł dwóch rywali i strzałem po ziemi zdobył swoją 23. bramkęw tym sezonie, ustalając tym samym wynik spotkania na 4:2 dla MKSKutno. Chwilę potem król strzelców czwartej ligi łódzkiej mógłzdobyć swoją drugą bramkę, lecz w sytuacji sam na sam za długo zwlekałz oddaniem strzału i stracił panowanie nad futbolówką.

- Meczoceniam bardzo pozytywnie, aczkolwiek nie ustrzegliśmy się błędów wobronie. W pierwszych minutach rywale wykorzystali nasze zagapienie sięi zdobyli gola. Potem my musieliśmy gonić wynik, ale to, co działo sięod dwudziestej minuty, to ręce same składały się do oklasków. Dwiepiękne bramki zdobyli juniorzy, co bardzo mnie cieszy. Swoje sytuacjemieli też Rosiak i Płacheta i do przerwy spokojnie powinniśmy prowadzić4:1. Po przerwie odpuściliśmy w środku pola i straciliśmy kolejnąbramkę. Na szczęście w zespole jest prawdziwy egzekutor Michał Rosiak,który zawsze coś strzeli. Nasza gra wygląda nieźle, ale to jeszcze niejest optymalna dyspozycja. Szczyt formy przyjdzie niedługo i wtedypokażemy, na co nas naprawdę stać. - powiedział po meczu Paweł Ślęzak, trener MKS Kutno.

MKS KUTNO - Włókniarz Zelów 4:2 (2:1)
0:1 Łukasz Jarosiński 4 min.
1:1 Bartosz Kaczor 34 min.
2:1 Michał Pilarski 36 min.
3:1 Sylwester Płacheta 59 min.
3:2 Marcin Przybył 79 min.
4:2 Michał Rosiak 85 min.

Żółte kartki: Grzegorz Słupecki, Robert Górski, Łukasz Jarosiński (Włókniarz)

MKS Kutno : Sokołowicz- Ocetek, Znyk, Kaczor (80 Łucki), Bartczak - Pilarski, Jakubowski (75Panek), Bolimowski, Grzegorek - Płacheta, Rosiak (89 Piotr Michalski)

Włókniarz Zelów :
Tomczyszyn - Czarczyński (85 Kuliberda), Pawełoszek, Kowalski (68Banaszczyk), Górski - Słupecki, Malinowski, Berensztajn (68Majchrowski), Łukasz Jarosiński - Przybył, Sowała (65 Kindrat)

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE