Drużyna z Pułtuska z siedmioma punktami na koncie, mimo wycofania się z ligi Stali Niewiadów, zajmuje ostatnie miejsce w ligowej stawce. Jesienią Nadnarwianka tylko raz zaznała smak zwycięstwa. W pozostałych spotkaniach jedenastokrotnie schodziła z boiska jako pokonana i czterokrotnie remisowała. W jesiennym meczu z kutnowskim MKS piłkarze z Pułtuska po zaciętym i dramatycznym boju przegrali zaledwie 1:2. Gole dla „Miejskich” zdobyli wtedy Kamil Zagajewski i Mariusz Jakubowski.
- Więcej na www.MIEJSCY.pl
W rundzie jesiennej drużynę prowadził Mateusz Miłoszewski, który w zimowej przerwie odszedł jednak z tonącego okrętu. Stery w Nadnarwiance przejął Mariusz Malarz, brat znanego bramkarza Arkadiusza, który występuje w greckim pierwszoligowcu AE Larisa. I już widać rękę nowego szkoleniowca. W pierwszym wiosennym meczu Nadnarwianka sensacyjnie urwała punkty Warcie Sieradz, remisując 2:2. Gola na wagę punktu zdobył w 90 minucie Mariusz Kopecki.
A co u „Miejskich”? Nikt nie wyobraża sobie, aby w sobotnim meczu padł inny rezultat niż wysoka wygrana kutnian. Mimo, iż MKS przystąpi bez zawieszonych Michała Sokołowicza, Rafała Kubiaka i Macieja Rutkowskiego, to jest murowanym faworytem. Liczymy, że piłkarze prowadzeni przez Pawła Ślęzaka nie sprawią kibicom psikusa i rozpoczną wiosenne zmagania od przekonującego zwycięstwa!
