Sprawa dotyczy dwóch lamp oświetleniowych usytuowanych przy drodze wewnętrznej łączącej ul. Krótką z ul. Szaloma Asza.
- Pierwsza z nich znajduje się pomiędzy blokiem Zamenhofa 14 a kamienicą Podrzeczna 11. Zagrożenie polega na zbyt luźnym mocowaniu z podłożem: pod wpływem wiatru bądź działań wandali lampa dosłownie buja się w każdą stronę - pisze w interpelacji radny.
Druga lampa usytuowana jest przy pierwszej klatce bloku przy ul. Podrzecznej 9.
- Jest dramatycznie skorodowana u swojej podstawy. To, że owa lampa jeszcze stoi, traktować można w kategoriach cudu - uważa radny.
Problem został potraktowany przez władze miejskie poważnie i już podjęto kroki zmierzające do poprawy sytuacji.
- Latarnia źle utwardzona w gruncie została ustalona i zabetonowana. Latarnie skorodowane przy gruncie zostaną oczyszczone i pomalowane przy sprzyjających warunkach pogodowych. Wymiana będzie brana pod uwagę w terminie późniejszym. Chcielibyśmy, aby latarnie w tym ciągu komponowały się z oświetleniem na placu Wolności - czytamy w odpowiedzi prezydenta Zbigniewa Burzyńskiego.