Według autorów petycji złożonej w Sejmie, przymusowy postój miałby trwać od 10 do nawet 30 minut, w zależności od tego, o ile kilometrów na godzinę przekroczono dozwoloną prędkość. Czas kontroli drogowej i wypisania mandatu nie wliczałby się do kary. Zasady byłyby następujące:
- do 16 km/h – 10 minut,
- 16–30 km/h – 15 minut,
- 31–50 km/h – 20 minut,
- powyżej 51 km/h – 30 minut.
To oznacza, że nawet jeśli ktoś spieszy się na samolot, spotkanie lub do pracy, to popełnienie wykroczenia drogowego może skończyć się obowiązkowym „odpoczynkiem” przy drodze – niezależnie od wysokości mandatu.
Dotychczasowy katalog mandatów
Obecnie kierowcy w Polsce mogą otrzymać trzy rodzaje mandatów. Pierwszy z nich to mandat karny gotówkowy, wystawiany osobom nieposiadającym miejsca zamieszkania w Polsce – kara jest wtedy opłacana na miejscu. Drugi to mandat kredytowany, który można opłacić w ciągu siedmiu dni, za potwierdzeniem odbioru. Trzeci typ to mandat zaoczny – nakładany, gdy sprawca nie jest obecny, ale jego tożsamość jest znana. Czas na zapłatę to 14 dni.
W przypadku odmowy przyjęcia mandatu lub niezapłacenia grzywny w terminie, funkcjonariusz kieruje sprawę do sądu. Wówczas sąd może nie tylko orzec grzywnę, ale również obciążyć kierowcę kosztami postępowania.
Sejm nieprzekonany do zmiany
Pomysł wprowadzenia przymusowego postoju spotkał się z chłodnym przyjęciem wśród sejmowych ekspertów. Biuro Ekspertyz i Oceny Skutków Regulacji Kancelarii Sejmu uznało, że petycja nie spełnia podstawowych kryteriów legislacyjnych. Zarzuty obejmowały:
- brak precyzyjnego opisu zasad wystawiania mandatu czasowego,
- niejasności co do konsekwencji odmowy jego przyjęcia,
- brak określenia, czy kierowca musi być cały czas pod nadzorem policji,
- niewskazanie trybu uchylenia takiego mandatu.
Decyzję o dalszym procedowaniu pomysłu podejmie Komisja ds. Petycji. To ona zadecyduje, czy projekt trafi do odpowiedniego ministerstwa.
Co z punktami i grzywnami?
Obecna propozycja nie zakłada zmian w tabelach mandatów za przekroczenie prędkości. Stawki obowiązujące od 2022 roku nadal pozostają w mocy:
- do 10 km/h – 50 zł,
- 11–15 km/h – 100 zł,
- 16–20 km/h – 200 zł,
- 21–25 km/h – 300 zł,
- 26–30 km/h – 400 zł,
- 31–40 km/h – 800 zł (1600 zł przy recydywie),
- 41–50 km/h – 1000 zł (2000 zł przy recydywie),
- 51–60 km/h – 1500 zł (3000 zł przy recydywie),
- 61–70 km/h – 2000 zł (4000 zł przy recydywie),
- powyżej 70 km/h – 2500 zł (5000 zł przy recydywie).
Punkty karne również pozostają bez zmian:
20 punktów – dla kierowców posiadających prawo jazdy krócej niż rok,
24 punkty – dla pozostałych.
Za wykroczenia związane z prędkością kierowcy mogą otrzymać od 1 do 15 punktów karnych. Punkty kasują się po 12 miesiącach, a ich redukcja o 6 możliwa jest raz na pół roku – po odpłatnym kursie reedukacyjnym.
Pouczenie zamiast mandatu?
Policjant nie musi zawsze wystawiać mandatu – ma możliwość zastosowania pouczenia, jeśli wykroczenie było mało szkodliwe i nie zagrażało bezpieczeństwu. Jednakże w przypadku wykroczeń, które wiążą się z orzeczeniem środka karnego (np. zakaz prowadzenia pojazdów, przepadek przedmiotów, obowiązek naprawienia szkody), funkcjonariusz nie może poprzestać na pouczeniu.
Rządowy projekt – surowsze przepisy drogowe
Niezależnie od debaty o przymusowym postoju, rząd prowadzi prace nad nowelizacją przepisów drogowych. Nowe regulacje mają na celu walkę z nielegalnymi wyścigami, „driftowaniem” i popisami motocyklistów. Przewidziano m.in.:
- do 5 lat więzienia za organizację lub udział w nielegalnych wyścigach,
- do 10 lat więzienia za wypadek z ofiarą śmiertelną lub ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu,
- co najmniej 10 000 zł grzywny za utrudnianie ruchu w trakcie nielegalnych zgromadzeń,
- przepadek pojazdu nawet przy trzeźwym kierowcy,
- dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów dla recydywistów,
- wyższe minimalne grzywny i świadczenia pieniężne.
Statystyki: wysokie mandaty nie zatrzymują tragedii
Mimo wprowadzenia wyższych stawek mandatów w 2022 roku, dane z 2024 r. są niepokojące. Policja odnotowała:
- 21 519 wypadków drogowych – wzrost o 3% względem 2022,
- 1896 ofiar śmiertelnych,
- 24 782 osoby ranne, w tym 7796 ciężko,
- 390 580 kolizji – o 7% więcej niż dwa lata wcześniej.
- Nadmierna prędkość nadal pozostaje główną przyczyną wypadków drogowych.
Czy czas to nowa kara?
Pomysł wprowadzenia przymusowego postoju może okazać się bardziej skuteczny niż kolejne podwyżki mandatów. Odebranie kierowcy najcenniejszego zasobu – czasu – może lepiej zniechęcić do łamania przepisów. Czy taka koncepcja znajdzie poparcie wśród parlamentarzystów i społeczeństwa?
Komentarze (0)