Zanimjednak do tego doszło, obrady przebiegały w sposób zgodny zestandardami obowiązującymi w tej kadencji Rady Powiatu. Już napoczątku sesji wywiązała się trwająca prawie półtorejgodziny dyskusja na temat proponowanych przez radnych zmian w porządkuobrad. W końcu, kiedy uporano się już ze zmianą programu, głoszabrała Starosta Dorota Dąbrowska, która informując oaktualnych sprawach Starostwa i jednostek organizacyjnych odniosłasię po raz kolejny do skargi na jej działania.
Starosta Kutnowska stwierdziła, że zachowaniepracownic, którym udzieliła nagany, było umyślne i miałona celu ośmieszenie jej osoby. Po raz kolejny na sali wybuchłazażarta dyskusja, a kolejny punkt porządku obrad – przedstawienieopinii komisji rewizyjnej na temat zasadności udzielenia naganyAleksandrze Chorobie i Elżbiecie Figura-Sapiejce dolał jeszcze oliwydo ognia. Komisja rewizyjna przyjęła stanowisko, że faktyczniedoszło do naruszenia zasad obiegu dokumentów, to jednakuzasadnienie nagany przez starostę Dąbrowską nie znajdujepotwierdzenia w faktach. Radni w głosowaniu oddalili jednak skargępracownic Biura Rady Powiatu.
Nie ostudziło to jednak emocji na sali. Następnympunktem było sprawozdanie Komisji Rewizyjnej dotyczące kontrolidokumentów dotyczących rozstrzygnięć konkursów nastanowisko wicedyrektora DPS przy ul. Oporowskiej oraz dwa stanowiskareferenta w Wydziale Zarządzania Kryzysowego. Wówczas toJerzy Pruk oburzony faktem nieudzielenia mu głosu przez prowadzącegoobrady Marka Drabika wyszedł z sali obrad w geście protestu.Podobnie postąpiła ósemka innych opozycyjnych radnych. –To, co się dzieje na tej sali, to skandal. Wstydzę się, że jestemradnym powiatu. To, co robi ekipa rządząca, przechodzi ludzkiepojęcie – mówił Zdzisław Sapiejka, który równieżopuścił obrady. Opozycyjni radni po swoim wyjściu sporządzili izłożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu.
Po wyjściu opozycji sesja zaczęła przebiegaćnadzwyczaj sprawnie. Kolejne uchwały przechodziły w niemal jednogłośnych głosowaniach. Jednogłośnie przyjęto międzyinnymi uchwałę dotyczącą podwyżki dla Starosty DorotyDąbrowskiej. Końcówkę sesji zdominowała sprawa DyrektorPUP-u, Mirosławy Gal-Grabowskiej. W obronie pani dyrektor, nadktórą zawisła groźba odwołania, stanął między innymiKomitet Obrony Bezrobotnych, niemal w całości za pozostawieniem jejna stanowisku stanęli również wójtowie iburmistrzowie gmin naszego powiatu. Okazało się także, że jejpozostawienia na stanowisku chce również duża częśćpracowników PUP.