W polskim systemie prawnym dopuszcza się bardzo wysokie różnice w stawkach podatkowych w zależności od typu budynku. Dla przykładu, w 2024 roku w Olsztynie właściciel domu mieszkalnego płacił 1,15 zł za metr kwadratowy, podczas gdy właściciel szopy ogrodowej musiał liczyć się z opłatą wynoszącą aż 11,17 zł za ten sam metr powierzchni użytkowej. Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, w wielu przypadkach oznacza to, że za kilkunastometrowy budynek gospodarczy właściciel zapłaci więcej niż za kilkukrotnie większy dom.
To właśnie ta przepaść w stawkach podatkowych budzi najwięcej kontrowersji. W licznych skargach do RPO podkreśla się, że takie rozwiązania są niezrozumiałe i niesprawiedliwe, a ich źródłem są przepisy pozwalające gminom na ustalanie maksymalnych dopuszczalnych stawek bez obowiązku zachowania proporcjonalności.
Dysproporcje między altanami na ROD-ach a działkami prywatnymi
Dodatkowym źródłem frustracji są różnice w opodatkowaniu zależne od tego, na jakim terenie znajduje się budynek gospodarczy. Jeśli dana altana lub domek o powierzchni do 35 m² zlokalizowany jest na Rodzinnym Ogrodzie Działkowym, jego właściciel nie zapłaci ani złotówki podatku od nieruchomości. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku identycznego budynku na działce budowlanej – tam stawka może sięgać maksymalnego poziomu.
Jak wskazał jeden z obywateli w swojej skardze do RPO: „Nie jest dla niego zrozumiałe, dlaczego takie same budynki gospodarcze na działkach pod zabudowę mieszkalną, które służą również rekreacji, są obciążone wysoką stawką podatku, a te na terenie ogródków działkowych są z niego zwolnione”. W praktyce oznacza to nierówne traktowanie obywateli o zbliżonym sposobie użytkowania nieruchomości.
Podatek za cudzą działalność
Rzecznik Praw Obywatelskich zwraca również uwagę na przypadki, w których właściciele gruntów muszą płacić wyższe stawki podatku tylko dlatego, że część ich nieruchomości wykorzystywana jest przez przedsiębiorców. Paradoks polega na tym, że właściciel nie ma żadnych korzyści z takiego użytkowania, a mimo to ponosi większe obciążenia fiskalne.
Jak wyjaśnia Rzecznik: „rolnicy, którym odebrano prawo do korzystania z własnej ziemi, muszą za nią płacić… wyższy podatek od nieruchomości. Bo ten, kto naprawdę na ich ziemi zarabia, nie mieści się w kategoriach opisanych przez prawo podatkowe”. Taka praktyka zdaniem RPO powinna zostać zmieniona na rzecz rozwiązań, które uwzględniają faktycznego użytkownika nieruchomości.
14 dni na zaległość z pięciu lat
Szczególnie kontrowersyjna jest też kwestia opóźnionych decyzji podatkowych. Mimo że urząd może ustalić wymiar podatku sięgający do pięciu lat wstecz, termin na jego zapłatę to zaledwie 14 dni od daty doręczenia decyzji. Rzecznik podkreśla: „Prawo pozwala ustalić termin zapłaty zaległego podatku na 14 dni od dnia wystawienia decyzji, mimo tego, że sam wymiar podatku został ustalony nawet 5 lat wcześniej”.
To sytuacja, w której obywatel często dowiaduje się z zaskoczenia o wielotysięcznym długu, który musi uregulować w ciągu dwóch tygodni, nie mając możliwości rozłożenia płatności na raty. Problem w tym, że narusza to zasadę wynikającą z art. 6 ust. 1 pkt 7 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych – mówiącą o obowiązku zapłaty podatku w czterech ratach.
Potrzebne zmiany w przepisach
Zdaniem RPO obecna sytuacja wymaga niezwłocznej interwencji ustawodawczej. Biuro rzecznika zwróciło się do Ministerstwa Finansów z propozycją reformy podatku od nieruchomości, która objęłaby między innymi:
- zdefiniowanie jasnych kryteriów klasyfikacji budynków,
- przyznanie gminom obowiązku zachowania proporcji między stawkami,
- umożliwienie obciążenia podatkiem użytkownika faktycznego,
- uregulowanie praktyk związanych z decyzjami zaległymi i terminami płatności.
Według ekspertów tylko kompleksowa zmiana prawa może przywrócić zaufanie społeczne i sprawiedliwość fiskalną. Obecne przepisy nie tylko są trudne do zrozumienia, ale też często naruszają podstawowe prawa podatników.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.