reklama

Piękne zwycięstwo MKS !!

Opublikowano:
Autor:

Piękne zwycięstwo MKS !! - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WydarzeniaMKS Kutno po bardzo dobrym i emocjonującym meczu wygrał z Wartą Sieradz 3:1 (0:1) w ramach 24. kolejki IV ligi łódzkiej.Bramkidla "Żółto-Niebieskich" zdobyli Sylwester Płacheta (59), Michał Rosiak(70) i Mariusz Jakubowski (87). Dla Warty Wojciech Matusiak (45).Sobotniespotkanie, określane jako "mecz kolejki" było bardzo emocjonujące itrzymało w napięciu do końca. Nie zabrakło walki, kartek, kontrowersjii oczywiście bramek.Mecz rozpoczął się od spokojnych ataków obuzespołów, a gra toczyła się głównie w środku boiska. Pierwsza groźnasytuacja miała miejsce w 13. minucie, gdy Marcin Kobierski strzałemgłową chciał zaskoczyć Rafała Gosposia. Chwilę potem strzał jednego zgości z ponad 25 metrów przeleciał daleko od słupka kutnowskiej bramki.

W30. minucie goście mogli prowadzić 1:0, lecz piłka po strzale głowąjednego z napastników Warty trafiła w poprzeczkę. Kilka minut późniejdwie ładne akcje przeprowadził Sylwester Płacheta, lecz dobrze broniłKamil Adamek.

Gdy wydawało się, że pierwsza odsłona meczuzakończy się bezbramkowym remisem, na strzał z rzutu wolnego z ponad 30metrów zdecydował się Wojciech Matusiak i futbolówka zatrzepotała wsiatce. Nie bez winy przy tej bramce pozostaje Rafał Gospoś, który źleobliczył lot piłki i wpuścił tzw. "farfocla".

W przerwie meczu z powodu kontuzji boisko opuścił Łucki, a za Goposia wszedł Sokołowicz, który już w 50. minucie popisał się bardzo dobrą interwencją wybijając piłkę na rzut rożny. – Po zejściu Łuckiego trener musiał wpuścić kolejnego "młodzieżowca", poniewaź taki jest regulamin. Stąd Goposia zastąpił Sokołowicz. – mówił kierownik drużyny, Andrzej Królak.

W 59. minucie kutnowscy kibice eksplodowaliz radości, bowiem na listę strzelców wpisał się Sylwester Płacheta."Sylvinho" wykorzystał bardzo dobre podanie Michała Rosiaka, minąłbramkarza i ze stoickim spokojem umieścił piłkę w bramce Warty! Chwilępotem Płacheta poklepując herb MKS na koszulce i wskazując na kibiców,zadedykował im swoją 16. bramkę w obecnym sezonie.

Kilka minutpóźniej MKS stworzył kolejną sytuację do zdobycia gola, lecz MichałRosiak przegrał pojedynek z Kamilem Adamkiem. Jednak "co się odwleczeto nie uciecze" i w 70. minucie MKS Kutno prowadził już 2:1. Wzamieszaniu na polu karnym, największym sprytem wykazał się Michał Rosiak, który po podaniu od Sylwestera Płachety zdobył swojego 25. golaw bieżących rozgrywkach.

W 74. minucie mógł być remis, leczsędzia główny dzisiejszego spotkania podjął kontrowersyjną decyzję, nieuznając gola dla Warty. Sześćdziesiąt sekund później Sylwester Płachetaznalazł się sam na sam z bramkarzem przyjezdnych, lecz piłka po jegostrzale trafiła w słupek.

W 79. minucie kontuzji po wejściu"nakładką" doznał Rafał Puścian i musiał opuścić plac gry. Naszczęście, uraz nie okazał się groźny i "Pusty" będzie mógł wystąpić wśrodowym meczu z UKS SMS Bałucz.

Ostatnie dziesięć minut tegobardzo ciekawego spotkania przyniosło wiele emocji i kontrowersji. W81. minucie na pograniczu pola karnego, ręką zagrał KrystianBolimowski, a sędzia mimo protestów gości podyktował "tylko" rzutwolny.

W 87. minucie było już po meczu.Mariusz Jakubowski po podaniu od Sylwestra Płachety znalazł się oko woko z bramkarzem Warty i zdobył trzeciego gola dla "Żółto-Niebieskich".Warta na kolanach! - Bramkę chciałem zadedykować swojemu tacie. To dla Ciebie! -powiedział chwilę po meczu "Mario".

Chwilę później Warta zdobyła drugą bramkę, jednak arbiterpo raz kolejny dopatrzył się przewinienia sieradzan i gola nie uznał.Po tej sytuacji nie wytrzymał kierownik Warty Sieradz, który wbiegł naboisko, aby wyrazić zdanie na temat dzisiejszego sędziowania. Kilkasekund później po błyskawicznej interwencji służb porządkowych, krewkidziałacz udał się do szatni. Do końca spotkania, mimodoliczonych pięciu minut wynik nie uległ już zmianie. Po meczu piłkarzewraz ze sztabem szkoleniowym odtańczyli na środku boiska "tanieczwycięzców", a chwilę potem podziękowali kibicom za żywiołowy doping.

Dużebrawa należą się także kutnowskim kibicom, którzy na Stadionie Miejskimim. H. Reymana zgromadzili się w liczbie około 1200 osób! Cinajwierniejsi (w tym kibice z Łęczycy) przez całe 90 minut wspieraliswoich ulubieńców żywiołowym dopingiem. Goście z Sieradza nie pojawilisię w Kutnie i obyło się bez zapowiedzianych rozrób. Mecz zabezpieczałoponad 30 ochroniarzy wraz z policją i strażą miejską.

-Rozegraliśmy dobre spotkanie i zasłużenie wygraliśmy. Należą się wielkebrawa dla chłopaków za dzisiejszą postawę, szczególnie za walkę doostatnich minut. Pierwsza połowa była toczona w szybkim tempie idrugiej połowie Warta "siadła". Cieszy mnie dobradyspozycja Rafała Puściana, którego z różnych przyczyn dopiero terazwystawiłem w pierwszej jedenastce. Jego powrót oceniam bardzo dobrze ijeśli utrzyma formę, to będzie grał dalej. - powiedział po meczu PawelŚlęzak, trener MKS.

MKS KUTNO - Warta Sieradz 3:1 (0:1)
0:1 Wojciech Matusiak 45+ min. (rzut wolny)
1:1 Sylwester Płacheta 59 min.
2:1 Michał Rosiak 70 min.
3:1 Mariusz Jakubowski 87 min.

Żółte kartki: Bartczak (MKS) - Valente, Zaborowski (Warta)

MKS KUTNO: Gospoś (46 Sokołowicz) - Ocetek, Puścian (79 Pilarski), Łucki (46 Bartczak), Znyk, Panek - Jakubowski (89 Jonczyk), Bolimowski, Grzegorek - Płacheta, Rosiak

Warta Sieradz: Adamek - Zaborowski, Markiewicz, Gostyński, Sosnowski - Fabiano Valente (55 Piotr Kobierski), Graczykowski, Stanisławski, Matusiak (85 Kaczmarek) - Marcin Kobierski (60 Mitek), Pieprzyk.

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE