reklama
reklama

Pies zamknięty na balkonie, akcja służb pod Kutnem. "Była tam więziona, mogła umrzeć z głodu" [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pies zamknięty na balkonie, akcja służb pod Kutnem. "Była tam więziona, mogła umrzeć z głodu" [WIDEO] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
11
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wydarzenia Jeden z naszych Czytelników poinformował nas o interwencji służb która była podejmowana kilka dni temu w Krośniewicach. Młody pies miał być więziony na balkonie. Jego losem zainteresowali się m.in. prozwierzęcy aktywiści.
reklama

Powiat Kutnowski. Straż pożarna ściągała psa z balkonu

Nasz Czytelnik poinformował nas, że w sobotę (14 października) w Krośniewicach służby podejmowały niecodzienną interwencję. Wezwano ich do psa, który miał znajdować na balkonie.

- Myślę że warto zrobić z tego artykuł, aby każdy reagował na krzywdę zwierząt. Ten psiak był dłuższy czas uwiązany na balkonie – napisał nam nasz Czytelnik.

Na miejscu byli przedstawiciele Przytuliska Głowno – organizacji zajmującej się szeroko pojętą opieką nad zwierzętami. Zamieścili na facebooku opis swoich sobotnich działań, a także filmik (do obejrzenia poniżej). Brakuje jednak informacji, czy do wszystkiego faktycznie doszło w Krośniewicach.

Zweryfikowaliśmy w Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kutnie, czy taka interwencja faktycznie miała miejsce. W rozmowie z KCI potwierdza to oficer prasowy asp. Krzysztof Orłowski, który informuje, że w sobotnie popołudnie w Krośniewicach faktycznie ściągano psa z balkonu.

Miało to miejsce około godziny 15 przy ulicy Kutnowskiej. Na miejsce zadysponowano jeden zastęp (Ochotnicza Straż Pożarna Krośniewice). Działania straży pożarnej trwały około pół godziny.

W Krośniewicach uratowano psa. "Była więziona na balkonie"

Dlaczego taka interwencja w ogóle była konieczna? Opisuje to wspomniane już Przytulisko Głowno.

- Weekend dla naszego patrolu interwencyjnego był bardzo pracowity. Pokazujemy filmik z jednej z wielu interwencji. Pseudoopiekunowie więzili pięciomiesięczne szczenię na balkonie. Sunia spędzała tak całe dnie. Właściciele mieszkania pojawiali się w domu bardzo rzadko. Gdyby nie pomoc z zewnątrz, to psie dziecko umarłoby z głodu – podkreślają przedstawiciele Przytuliska.

Dodają, że na miejscu oprócz straży pożarnej pojawiła się również policja. Jak zaznaczają, mundurowi zarówno jednej, jak i drugiej służby, do sprawy podeszli bardzo poważnie.

- Funkcjonariusze obu instytucji pojawili się na miejscu błyskawicznie. Ich działania były sprawne i profesjonalne. Dziękujemy serdecznie. Wykroczenie zostało zgłoszone odpowiednim organom. Nareszcie jesteś wolna, maleńka – napisali przedstawiciele Przytuliska.

Wpis zyskał gigantyczną ilość reakcji, a skomentowało go ponad 500 osób. Część z komentujących dziękuje zarówno Przytulisku jak i służbom za podjęcie odpowiednich i szybkich działań.

Padają także komentarze odnoszące się do osób krzywdzących zwierzęta. Jak nietrudno się domyślić są one często dość ostre.

Warto pamiętać, że znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem za które grozi odpowiedzialność karna, w tym kara pozbawienia wolności. Wolontariusze i aktywiści prozwierzęcy apelują by reagować gdy widzimy, że jakiemuś zwierzęciu dzieje się krzywda.

Można poinformować o tym fakcie przeróżne organizacje zajmujące się pomocą zwierzętom, jak i służby mundurowe.

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama