- Moja krowa przez nią zdechła! - krzyczał ktoś z tłumu. - Mój koń okulał! - dodawał ktoś inny. - Kamieniem ją! Spalić! Na pal!
Co ciekawe, w krzyczący plebs chętnie i spontanicznie wcielali się widzowie.
Wiedźma trafiła przed oblicze inkwizytora, gdzie oskarżono ją o czary, obcowanie z diabłem i wyrzeczenie się wiary w Boga. Mimo bezsprzecznego wyroku skazującego do spalenia nie doszło :)