- Dziś rano rozdzwoniły się u nas w komendzie telefony - opowiada Andrzej Arkita, zastępca komendanta policji. - Ludzie skarżyli się na trudne warunki drogowe i liczne kolizje. Najwięcej zdarzeń odnotowaliśmy w godz. 7.00-9.00. Policjanci mieli problem, żeby zająć się nimi wszystkimi. Zmuszeni byliśmy uruchomić dodatkowe patrole, do pomocy ruszyli policjanci biurowi. Auta uderzały w drzewa, wjeżdżały na chodniki, uderzały w jadące przed sobą samochody.
- Warunki na drodze były trudne - mówi Sławomir Skrzypczak, naczelnik drogówki. - Na szczęście nie było osób poważnie rannych. Przyczyną tylu kolizji było niedopasowanie przez kierowców prędkości do warunków na drodze. Kierowcy odpowiedzialni za kolizje zostali ukarani mandatami.