Porażka ze Strykowem

Opublikowano:
Autor:

Porażka ze Strykowem - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wydarzenia [img:2149]Niestety nie udało się podtrzymać passy sześciu zwycięstw z rzędu. W dzisiejszym meczu MKS Kutno przegrał 2:3 (1:2) z liderem, Zjednoczonymi Stryków. Bramki dla MKS-u zdobyli Janusz Jonczyk w 40' oraz Mariusz Jakubowski w 90'. Dla zwycięzców strzelali: dwie Lenart (16' 19') oraz Koźlik (48'). Spotkanie cieszyło się wielkim zainteresowaniem ze strony kutnowskich fanów. Na trybunach zasiadło ok. 1200 kibiców." Nie da się ukryć, że rywale mieli dzisiaj nad nami przewagę fizyczną, ponieważ nie grali w środę meczu. My natomiast włożyliśmy mnóstwo sił w wygrany mecz z Brzezinami co było dzisiaj widać w pojedynkach 1:1" – mówi Paweł Ślęzak, trener MKS - " Oczywiście nie usprawiedliwia to gapiostwa chłopaków przy pierwszych dwóch bramkach, ale niestety widać było wyraźnie brak świeżości i koncentracji. Mogę tylko podziękować chłopakom za grę do końca... no ale szkoda szansy, sprawę awansu mamy z głowy. Dziękuje kibicom za doping i zostańcie dalej z nami. Nie mamy szans awansu, ale chcemy grać dla was. "[img:2151] [img:2148] [img:2147]

[img:2146] [img:2143] [img:2142]

Pełna galeria dostępna TUTAJ

Początek spotkania to leniwe ataki z obu stron, które kończyły się na dwudziestym metrze od bramki przeciwnika. Niespodziewanie w 16' bramkę zdobył Lenart i mieliśmy wynik 0:1. Kutnowscy piłkarze dobrze nie ochłonęli po stracie gola, a 3' później Lenart po raz drugi wpakował piłkę do siatki.

Później na boisku istnieli tylko piłkarze MKS-u i nie wychodzili z połowy przeciwnika. Bliscy zdobycia bramki byli Ocetek,Rosiak i Jaśkiewicz, lecz ich strzały były za lekkie bądź niecelne. W 40' przypomniał o sobie Janusz Jonczyk, który zdobył kontaktową bramkę. Do szatni kutnowscy piłkarze schodzili z wynikiem 1:2.

Po przerwie licznie zgromadzenii kibice byli pewni, że bramka dająca remis jest tylko kwestią czasu. W 48' pad bramka, ale niestety dla gości ze Strykowa. W wielkim zamieszaniu na polu karnym "miejskich" największym sprytem wykazuje się Koźlik i po jego uderzeniu piłka wtoczyła się do bramki.

Po stracie gola z piłkarzy MKS-u uszło powietrze i stracili chęć do gry. Mnożyły się błędy, we znaki dało się zmęczenie po środowym meczu ze Startem Brzeziny. W 67' trener Ślęzak postawił wszystko na jedną kartę i wprowadził Marka Kowalskiego za ... obrońcę Tomasza Kowalskiego.

Mimo wprowadzenie kolejnego napastnika, gra kutnowskiej drużyny nie uległa zmianie. Dobre okazje do zdobycia bramki mieli Marek Kowalski, Michał Rosiak i wprowadzony w 62' Jakub Burdak, ale nadal utrzymywał się wynik 1:3.

Gdy sędzia pokazał, że dolicza 3' do regulaminowego czasu gry, "Emkaesiacy" rzucili się do ataku. W 90' gola zdobył Mariusz Jakubowski, ale na więcej nie starczyło czasu i mecz zakończył się wynikiem 2:3.

Ta porażka praktycznie przekreśla nasze szanse na awans do IV ligi i czeka nas kolejny sezon w "okręgówce".

Skład MKS-u : Kamiński - Ocetek, Tomek Kowalski (67' Marek Kowalski), Saganiak, Karczewski - Michalski (33' Łukasz Górczyński), Jakubowski, Jaśkiewicz (62' Burdak), Kudelski - Rosiak, Jonczyk

Bramki dla MKS-u : 40' Jonczyk, 90' Jakubowski - dla Strykowa : 16' 19' Lenart, 48' Koźlik

Kartki dla MKS-u : żółta Saganiak, Karczewski i Marek Kowalski - dla Strykowa : żółta Lenart i Stefański

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE