Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia w drugi dzień świąt Wielkanocnych. Wcześniej zmagał się z Covid-19, choć - jak przyznała później żona artysty - śmierć muzyka nie miała związku z koronawirusem.
Relację w uroczystości pogrzebowych śledzić można NA PORTALU TUŁÓDŹ.
Krzysztof Krawczyk w Kutnie
25 kwietnia 2008 roku Krzysztof Krawczyk zagrał w Kutnowskim Domu Kultury. Na jego występie zjawiło się ponad trzysta osób.
- Nie było mnie tu lata świetlne, ale widzę, że zebrała się tu sama rodzina i przyjaciele - mówił artysta ze sceny.
A atmosfera podczas koncertu była faktycznie rodzinna. Publiczność, trzymając się za ręce, śpiewała z artystą jego największe hity, nie zabrakło również tanecznych pląsów.
Kolejny raz artysta zawitał do miasta róż 20 maja 2015 roku jako gość cyklu spotkań "Podwieczorek z..." w Centrum Teatru, Muzyki i Tańca. Podczas wywiadu przeprowadzonego przez dziennikarza muzycznego, Leszka Bodnara, piosenkarz opowiadał o karierze w Trubadurach, znajomości z Goranem Bregoviczem oraz wielkiej miłości do żony Ewy. Podwieczorek z Krzysztofem Krawczykiem przyciągnął do CTMiT tylu mieszkańców, że konieczne było zorganizowanie dodatkowych krzeseł. Na rozmowach oczywiście się nie skończyło. Artysta zaśpiewał także kilka wielkich przebojów ze swojego bogatego repertuaru.
Krzysztof Krawczyk przez 20 lat mieszkał w Łodzi
Krzysztof Krawczyk mieszkał z żoną w Grotnikach pod Łodzią. Muzyk przez wiele lat związany był z Łodzią. Mieszkał tu w latach 1956 - 1976. W Łodzi też powstał zespół Trubadurzy, z którym występował Krawczyk. W 2015 roku piosenkach został wyróżniony odznaką "Za zasługi dla Miasta Łodzi".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.